sobota, 25 czerwca 2011

Prawie jak AP-ek z prowadzenia Wolsunga

Pierwszą prowadzoną sesję w Wolsungu mam za sobą. Test scenariusza do sesji, którą planuję poprowadzić na Avangardzie, o tytule "Fabryka uzbrojonej czekolady". Pierwszy raz prowadziłem od listopada 2008 roku, kiedy ostatni raz prowadziłem D&D 3.0. Miałem prawo czuć się jak ktoś, kto nigdy jeszcze nie prowadził sesji RPG, szczególnie, że Wolsung ma specyficzną mechanikę.

Byłby to "Actual Play" (albo zwyczajny raport z sesji RPG) gdyby nie to, że postanowiłém nie zdradzać fabuły sesji. Co zostaje? Wnioski z przeprowadzonych konfrontacji, tempa rozgrywki oraz uwagi podsumowujące sesję.

niedziela, 19 czerwca 2011

Warhammer #3 - Rozróba w Middenheim

Warhammer ponownie, po raz trzeci w gronie tej samej drużyny. Osobiście uważam, że - jeśli kampania się zaczęła - to właśnie podczas tej sesji. W końcu coś w świecie się ruszyło, a bohaterowie mogli wybrać, jak (i jak bardzo) będą mogli uczestniczyć w nadchodzących wydarzeniach. Niemniej formuła "główna akcja kręci się wokół relacji międzydrużynowych" wciąż obowiązywała. Wspólne siedzenie przez sześć godzin, z czego pięć było sesją właściwą.

czwartek, 16 czerwca 2011

Amoltarweni

Dzisiaj w serwisie Poltergeist wystawiono moją pracę autorską w dziale D&D, czyli tekst o rasie Amoltarwenów, rozumnych pingwinów dominujących na Północy. Za redakcją tekstu Marka "Planetourista" Golonki.

Tekst miał wyjść kilka tygodni temu, lecz z powodu wielu problemów niekoniecznie RPGowych artykuł wyszedł dopiero w tym epizodzie czerwca.

Amoltarweni [D&D 3.5]

niedziela, 12 czerwca 2011

Kij w armatę: RP a RPG.

Wczoraj rozegrałem jednostrzał w Warhammera (drugą edycję). Nie napisałbym o tym ani piksela, gdyby nie to, że doznałem pewnego... hm... olśnienia? O tym, czym różni się Role Play od Role Playing Game. Na tym jednostrzale trójka graczy po prostu LARPowała. Na początku, ichnie wstawki fabularne były ciekawe i budujące, lecz tamte grono przez całą rozgrywkę zajmowało się wyłącznie prześciganiem się w tym, kto, co i jak fabularnie odegra w odpowiedzi wobec kogoś. Odgrywanie na dobrym poziomie, lecz ciagłe rozłażenie się, wpakowywanie się w kłopoty i brak zainteresowania popchnięciem akcji (niekoniecznie wg scenariusza), a także robienie sobie jak największych jaj to niekoniecznie zbiór czynności, jakie chciałbym wykonywać grając w RPG.

Przechodząc do sedna. Czym różni się RP od RPG? Nie chodzi tu o nadrzędność mechaniki, istnienie mechaniki czy inne tego typu zagadnienia, tudzież różnicę między "grą fabularną" a "grą w odgrywanie ról". Zasadnicza różnica tkwi poza zbiorem usystematyzowanych reguł.

czwartek, 9 czerwca 2011

[KB#22] - Tektura pod karty postaci

Narzędzi wspierających sesję RPG jest bez liku. Mapy, świece, stylizowane notatki, laptopy, magnetofony, inne nowinki technologiczne. Przykłądów aż nadto.

W tym czasie, karty postaci gniotą się pod naporem podręczników w plecaku, koszulki na papier niewiele dają, podobnie jak strony między książkami. Malutkie plastikowe teczuszki na papier mogą zajmować trochę za dużo miejsca. A co powiecie na: tekturę? Tekturą wzmocnić stronice karty postaci. Innymi słowy, zrobić kartę postaci na tekturce.

wtorek, 7 czerwca 2011

Czego nie lubię na sesji RPG?

Wpis o tym, czego nie lubię podczas rozgrywania sesji RPG. Nie o tym, jakie elementy RPG uważam za "słuszne i słuszniejsze", a które wręcz przeciwnie. Kiedyś napisałem o tym, co lubię na sesjach RPG. Teraz pociągnąłem wątek dalej, dopisując, czego nie preferuję w samej rozgrywce. Pewne aspekty gry pojawiły się ze względu na swoją istotną nieciekawość, inne ze względu na niedogodności. Wypowiedziane z perspektywy Gracza.

niedziela, 5 czerwca 2011

Warhammer #2 - Medalion

Kampania w Warhammera nabrała pewnego rozpędu, a druga sesja rozgrywana była w cieniu drzew i w piachu plaży nad Wisłą (po prawej stronie Wisły). Nie pamiętam, bym wcześniej rozgrywał jakąś sesję w plenerze. A tym bardziej w gronie siedmiu osób. Z tej okazji, że wracałem z fotografowania Rzuć Kostką 2011, przyłączyłem się do fotografowania tej rozgrywki (Mistrzyni Gry także robiła zdjęcia, choć w zgoła niefanowskim celu). Dzięki kilku zeszytom i podręcznikom służącym za podkładki, nie było problemu z turlaniem ka-procentówki w dobie piachu i pyłu.

czwartek, 2 czerwca 2011

Achievementy a RPG - Przykład #1

Pierwszy z przykładów, jak można wykorzystać mój pomysł na Aspiracje i Lęki wspomniany w tej mojej notce. Wziąłem pod warsztat drugą edycję WFRP, pod kątem jednej z moich postaci. Myślę, że drugi z proponowanych przeze mnie przykładów achievementów (pierwszy to kolekcjonowanie bonusów w formie "rang" i "medali", rodem z MMO) może byc ciekawym urozmaiceniem nagradzania graczy oraz zwiększenia ich aktywności.

środa, 1 czerwca 2011

Dom Wariackiego Spokoju

Wczoraj na Wolsungerii pojawił się mój tekst o pewnym zakładzie psychiatrycznym na obrzeżach Lyonesse, którzy przyjmował obłąkańców z Wojen Smoczych oraz Wielkiej Wojny.

Dom Wariackiego Spokoju