czwartek, 29 marca 2012

Inspiracje z PC #4: Bitwy w Wesnoth

Screenshot z gry The Battle for Wesnoth, źródło własne.
Gra niewielkim oddziałem żołnierzy, gdzieś w kniei generycznego średniowiecznego fantasy. Niewyszukany pomysł. Jedną z gier dobrze oddających tę koncepcję jest The Battle for Wesnoth. Jest to taktyczna gra z elementami strategii i RPG osadzona w klimacie generic fantasy. Darmowa, dlatego bitmapową grafikę 2D z siatką heksagonalną pól można wybaczyć (aczkolwiek i tak jest ładna jak na darmową produkcję). Zresztą, w tej grze grafika to głównie dekoracyjne zagadnienie.

niedziela, 25 marca 2012

Urban Survival Sandbox

Noyers-sur-Serein, fot. Gerard Corret, licencja CC BY-NC-ND 2.0
Przygody miejskie. W wielu przypadkach to opozycja wobec przygód poza miejskich, ale i także "Town Adventurer" w staroszkolnym D&D (obok "Wilderness" + "Dungeons"), konkretna sceneria, zwyczajne zabudowania i okoliczności. Oczywiście miasta mogą być tłem, pretekstem do fabuły i akcji, niebezpiecznymi miejscami czy points of light.

Co powiedzielibyście na "piaskownicę miejską"? Nie ma podziału na bezpieczne i niebezpieczne miasta - są tylko miasta, w których zawsze coś się dzieje. Miasta i przestrzenie służące przemieszczaniu się poza miastami - nie ma nacisku na "dzicz" czy "loch". Gra w przetrwanie w mieście, przeradzające się w dokonywanie coraz większych zmian w mieścinie.

czwartek, 22 marca 2012

Inspiracje z PC #3: Roku Pańskiego 1602

Screenshot z gry Anno 1602, źródło własne.
Anno 1602 była moją pierwszą komputerową grą strategiczną jaką zagrałem. Ów RTS z 1998 roku polegał na tworzeniu swoich własnych włości kolonialnych w archipelagu, kładąc nacisk na ekonomiczne aspekty rozwoju. Piękna izometryczna-2D grafika jak na tamte czasy, która do dziś ma swój urok. To Anno 1602 sprawiło, że zainteresowałem się grami komputerowymi (w tym strategiami). W konsekwencji - cRPG i tak dalej...

Do tego wydania "Inspiracji z PC" pasuje każda gra z serii Anno - no, może nie ostatnio wydane Anno 2070. Motyw jest wspólny -  tworzenie osad w stylu "piaskownicy" oraz budowanie potęgi ekonomiczno-militarnej.

środa, 21 marca 2012

Gunsling Pathfinder RPG #7

Ostatnia z sesji w Pathfindera, w niedzielę 26 lutego. Dobrze, że doszło do kontynuacji gry po czwartkowym wznowieniu. Niestety, z mojej strony to był pojedynczy występ. O tych powodach poniżej w relacji.

Teoretycznie eksploracja antycznych ruin dopiero co miała się zacząć - odkrycie właściwego kompleksu archeologicznego. Na tej sesji wydarzyło się względnie niedużo - raport z niej nie jest najdłuższy. Ilustracji do notki także brak.

poniedziałek, 19 marca 2012

[KB #29] - Stos pomysłów na zastosowanie ruin

Ruins? (Rome), fot. Giampaolo Macorig, licencja CC BY-NC-ND 2.0
Ruiny w RPG to nie tylko dungeon crawl czy miejsca aktywnego (złego) kultu. Nie są wyłącznie miejscem zamieszkiwania poprzednich, obecnych i następnych potworów. Za każdym zrujnowanym obiekcie architektonicznym kryje się jego historia użytkowania, spuścizna po jego twórcy i czasach świetności budowli. Zrujnowane budowle mogą być dobrą scenerią do zupełnie różnych sytuacji w rozgrywce. Nie tylko ruiny kompleksu z rozległymi zamkniętymi przestrzeniami, ale także i szczątki po zamkach, świątyniach i wieżach.

sobota, 17 marca 2012

Gunsling Pathfinder RPG #6

Broken Ghost, fot. Eric Vondy, licencja CC BY-NC-ND 2.0
Po dłuższej przerwie, 23 lutego udało się wrócić do grania. Związane było to z niedogodnościami terminowymi oraz czekaniem z dwójką graczy którzy "ciągle nie mieli czasu". Ostatecznie, szósta seria z cyklu odbyła się w czteroosobowym gronie, jak podczas rozgrywania modułu "Carrion Hill". Najprawdopodobniej odbędą się poszukiwania dodatkowego gracza lub dwóch...

Sama sesja nie należała do wybitnie szczęśliwych - tylko 2,5 godzin gry ze względu na mocno niespodziewane problemy naszych postaci. Tym razem coś z wirtualnym "CR 6,(6)" (wg sumy XP za startowych przeciwników) przeszkodziło trzem bohaterom.

czwartek, 15 marca 2012

Inspiracje z PC #2 - Poranny Wicher ze Starszych Zwojów

Screenshot z gry The Elder Scrolls III: Morrowind, źródło własne.
Kiedyś grałem w The Elder Scrolls III: Morrowind. Pierwsza z najbardziej znanych gier z serii "Starszych Zwojów"; doczekała się dwóch dodatków (Tribunal oraz Bloodmoon). Gra cRPG bliżej odmianie "action" z widokiem FPP/TPP. Moim zdaniem jest to jedna z najlepszych gier cRPG, przebijająca nawet gry z serii "Dolina Lodowego Wichru".

To, co jest przedmiotem tej notki, pasuje do każdego wydania gry "Starszych Zwojów" - lub przynajmniej od drugiej części, Daggerfall. Hasłem: sandbox i swoboda rozgrywki.

środa, 14 marca 2012

Gunsling Pathfinder RPG #5

Formidable, fot. L and K, licencja CC BY-NC-ND 2.0
Dziewiątego lutego kontynuowano szukanie i eksplorację krasnoludzkich ruin gdzieś w Pathfinderowym lesie. Nowa postać, tymczasowy brak jednej z poprzednich. Wciąż moda na wojowników-DPSów, aczkolwiek nowa postać jest formą przejściową z tankiem. Jak mi postać zginie, przerzucę się na skill monkey'owatego łotrzyka lub wiedźmina (Alchemist na mutagenach). Kurczę, to wciąż DPSy...

Gobliny ciąg dalszy. Ale tym razem głupie jednostkowe CR 6 mocno pomiatało częścią drużyny.

poniedziałek, 12 marca 2012

Gunsling Pathfinder RPG #4

lovely, dark, and deep, fot. Katryn Harper, licencja CC BY-NC-ND 2.0
Początek nowej przygody, początek porządnych trudności. 5 lutego. Po roszadzie na stanowisku prowadzącego grę, do drużyny doszły dwie postacie (w tym nowego gracza) odeszła zaś rewolwerowczyni. Skład wciąż odbiegał od dedekowego optimum (brak łotrzyka i kapłana). Jednak tym razem każda z postaci różni się tym, co może wnieść na sesjach.

A przygoda? Ekspedycja do antycznych ruin Urad, czyli eskorta pewnego archeologa. Lasy, pijackie sioła, doświadczeni goblińscy łowcy i amatorscy zbóje w tle.

sobota, 10 marca 2012

Gunsling Pathfinder RPG #3

Yog-Sothoth-couleur.jpg, Wikimedia Commons, Public Domain
Końcówka "Robaczywych Wzgórz" - 3 lutego. Dokończenie eksploracji podziemi pewnego psychatryka - największe zagrożenie samo przyszło. Zakończenie przygody z oficjalnego modułu oraz wprowadzenie do drużynowej rozgrywki. Przygoda ukończona w jedną dobę czasu fikcyjnego, a po niej dwa tygodnie wolności dla BG: poszukiwanie złowieszczego wilka do osiodłania i magicznego sprzętu, robienie amunicji, przepisywanie księg czarów i tym podobne.

czwartek, 8 marca 2012

Inspiracje z PC #1 - Wierzchem & Mieczem

Screenshot z gry Mount & Blade: Warband, źródło własne.
Ostatnimi czasy zacząłem grać w Mount & Blade: Warband. Jest to gra akcji z pogranicza gatunku cRPG z elementami strategii oraz gier symulacyjnych. Ta gra ma zasadniczy cel - utworzenie własnego królestwa (poletka). Gierka wciągnęła mnie, pomimo moich wątłych umiejętności zręcznościowych na klawiaturze i myszce. Dawno nie zasiedziałem więcej niż paru godzin wieczoru przy jednej grze.

Dlaczego o M&B:W piszę? W tej grze dobrze są odzwierciedlone niebojowe cechy postaci. To jest point RPG - granie postacią. Elementy motoryczne zostawiono graczowi, natomiast to od rozdysponowanych punktów umiejętności i atrybutów zależy:

wtorek, 6 marca 2012

Gunsling Pathfinder RPG #2

The Madhouse, fot. Valeshel, licencja CC BY-NC-ND 2.0

29 stycznia rozegrano kolejną, drugą, sesję w Pathfindera. Kontynuacja przygód w Robaczywym Wzgórzu. Wielki abominacyjny niewidzialny blob wciąż skakał po mieście. Drużyna przybliżyła się do wyeliminowania wszystkich ważnych figur w Kulcie Starszych Bogów.

W tej sesji rzuty graczy nie aż tak fartowne. Dwa misfire po drodze, a walka z jakimiś dwoma długimi stonogami okazała się dużo trudniejsza niż z bossami do tej pory w przygodzie.

niedziela, 4 marca 2012

Gunsling Pathfinder RPG #1

Gunslinger Spawn, fot. Outland Armour, licencja CC BY-NC-ND 2.0
27 stycznia 2012 rozegrałem swoją pierwszą sesję w Pathfinder RPG. Na warsztat został wzięty jeden z oficjalnych modułów, railroading nie był więc poważnym mankamentem. To była sesja na zapoznanie się z nowym systemem oraz z nową drużyną. Tak na dobry początek. Rewolwery, czterolufowe strzelby, zabawa czarami kwasowymi i Śliskością.

piątek, 2 marca 2012

Labyrinths & Lycanthropes

Jakiś czas temu grałem w Labyrinths & Lycanthropes. Jest to system RPG o tym, jak grupka bohaterów eksploruje kolejne labirynty dla zdobycia punktów doświadczenia, zdobywania coraz lepszych przedmiotów, likwidowania bossów. W tle rywalizacja między bohaterami (graczami) o jak najlepsze warunki do wcześniej wspomnianych działań. Gra z humorem, z prostymi do opanowania zasadami. I bezkostkowa.

czwartek, 1 marca 2012

Allgemeine Festung

Wykopaliska. Pod świeżo wybudowanym Allgemeine Festung odkryto stare podziemia. Najprawdopodobniej są pozostałością po dawnej twierdzy. Zabudowania te datowane są na styczeń 2011 roku. Z niewyjaśnionych przyczyn została porzucona dwa miesiące temu. Mniej więcej rok po założeniu. Może kataklizm? Nierentowność? Tuż przed porzuceniem, do najgłębszych pomieszczeń schowano wszelkie dokumenty.

W tych podziemiach znaleziono wiele informacji archiwalnych. 112 zapisków przypominających nieregularne wydania lokalnej gazetki udało się uratować. Zebrane wyrywkowe dane wskazują na to, że starą twierdzę odwiedzono 24 872 razy. Wszystkie dzieła pisane zamieszczono do Biblioteki Allgemeine Festung.

Ogólna Twierdza. Znaleziska są dobrą okazją, by spisywać dorobek własny. Bastion gameplayingu powstał. Na pierwsze mury wsparcie z gier komputerowych oraz kraju Ścieżkoznajdy zostanie rzucone.