czwartek, 24 stycznia 2013

RPG inspirowane grami z PC

Związków pomiędzy “RPG pen'n'paper” a ich komputerowymi odpowiednikami jest bez liku. Gry cRPG wyrosły na gałęzi swojego starszego brata, obecnie same rozgałęziają się na różne odmiany ze względu na sposób gry. Moim zdaniem, daje to okazję aby poczynić krok w drugą stronę – z gier komputerowych (w tym cRPG) czerpać inspiracje do swojej sesji RPG. Niedawno zostały wydane gry RPG w oparciu o uniwersum gier komputerowych takich jak Dragon Age i Thief. Pomysł na rozgrywanie kampanii erpegowych w oparciu o setting wyjęty z cRPG nie jest czymś nowym.

poniedziałek, 21 stycznia 2013

AF poleca - Dekadzień #10

Ostatnie "AF poleca", dziesiąte. Każdy odcinek co dekadzień, więc dziesięć to jakby komplet. Tym razem nie tak dużo linków jak wcześniej, ale zawsze to ciekawa paczuszka. Tradycyjnie, chronologicznie od 11 do 20 stycznia. Wróciłem do pierwszego zdjęcia "na okładkę", już z nieaktualnym logo AF.

Pozwolę sobie odpocząć od "AF poleca", aby sprawdzić, jak Allgemeine Festung wygląda bez nich. Bo widzicie, 3 teksty miesięcznie tylko jako zbiory odnośników to jednak dużo. ;-)

piątek, 18 stycznia 2013

Przegląd po RPG #3: Dorabianie w mieście

Ważny temat, jeśli nasi bohaterowie graczy żyją głównie z tego, że żyją z karczmy na karczmę, rozrabiają i dręczą BNów w mieście. Zadania, misje i zlecenia to nie wszystko. Za coś nasze pupilki muszą wyżyć, szczególnie kiedy roboty brakuje, a napady na przechodniów (tudzież rajdy poza miasto) nie są optymalnym rozwiązaniem. Podobno "żadna praca nie hańbi", ale lepiej już zarabiać więcej i narobić się jak najmniej. Co jednak, jeśli z tym drugim bywa gorzej?

Trzeci tekst z "Przeglądu po RPG" jest na temat opcji zarobków/dorobków przez postacie graczy, głównie w oparciu o możliwości w mieście. Czyli wszystkie opcje zarabiania z zastosowaniem umiejętności/zdolności, specjalnych reguł gry i tym podobne. To także zadanie pytania, czy korzystanie z tych opcji jest opłacalne na sesjach RPG (jeśli tak, to kiedy?).

środa, 16 stycznia 2013

Biuro E #2 - Sabotaż

Daje jeszcze jedną szansę raportom z sesji (aczkolwiek ostatni z M&M 3rd był nawet odrobinę poczytny, jak widzę w statystykach bloga). Tym razem postanowiłem przedstawić raport z sesji rozegranej kilka tygodni temu, w tym przypaku - 8 grudnia 2012 roku - z kampanii agentów ABW Oddziału 14 Biura Ewidencji i Archiwum. No dobra, nie opis, tylko przegląd sesji plus moje wnioski. W sumie, skoro nie pamiętam za wiele drobiazgów z sesji, to i lepiej - bardziej skupię się na wrażeniach z sesji.

Tematem tej sesji był "sabotaż", czyli bardziej przypadkowa epidemia wywołana jakimś przeklętym artefaktem w postaci staromodnych drogich kolczyków. To sesja w stylu "za dużo strat, ale udało nam się wybrnąć z sytuacji". Zabrakło uczestniczki, Narratorki poprzednich dwóch sesji opisanych tutaj.

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Crunch & Fluff

Zdań oraz opinii na temat podziału erpegie na crunch & fluff jest bez liku. Postanowiłem napisać swoje własne przemyślenia na temat "chrupków & nadzienia" w RPG. Ameryki nie odkryję, ten wpis jest w zasadzie tym, jak widzę tę teorię erpegową. Coś w rodzaju "ta teoria musi raz pojawić się na AF". Obrazek po prawej to kwintesencja poniższego tekstu.

Jestem zdania, że crunch to nie tylko głównie "mechanika", a fluff to "cała nie-mechanika" w RPG. A juz na pewno nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "crunch to cyferki". Bo widzicie, moim zdaniem, granica między "crunchem" a "fluffem" przebiega gdzie indziej, niż na granicy pomiędzy wyświechtanymi pojęciami jak "turlanie" i "rolplej". Pal licho tę granicę, crunch to nie turlactwo, fluff to nie rolpley. Sprawa jest bardziej niejednoznaczna.

piątek, 11 stycznia 2013

Przegląd po RPG #2: Uwodzenie wdzięków Maryni

Trywialna sprawa, ale stosunkowo często występująca w typowych, luźnych (lub nie) sesjach, kiedy nasi herosi wracają do miasta z tarczą i łupami, tudzież żywi na tarczy. No dobra, często wystarcza widok łupów oraz zajebistości towarzyszącej zwycięzcom. Ale co zrobić w innych sytuacjach? Wdzięki Maryni (skądinąd popularnej panny w erpegie) trzeba jakoś zdobyć.

Drugie wydanie "Przeglądu po RPG" to przegląd po pupie Maryni po tym, jak wyglądają mechanizmy uwodzenia w wybranych systemach RPG. Ktoś może rzec "kulnij se na charyzmę" albo "musisz to odegrać, przecież w realu nie rzucasz kostkami w kobietę". Odrobinę poszperałem (w podręcznikach, zboczuchy!) i znalazłem kilka przykładowych rozwiązań. Tradycyjnie, zbiorczą ocenę przykładów wysuwacie sami w komentarzach, ja podyskutuję z wami. :-)

AF poleca - Dekadzień #9

Dekadzień dziewiąty, trochę w polskim erpegowym internecie się dzieje. A to kolejne "oficjalne" podsumowania roczne, a to 39. edycję Karnawału Blogowego. Tym razem, od 1 stycznia do 10 stycznia, znalezione linki między innymi o "dziennikarstwie erpegowym", SRD do Travellera, jakimś generatorze dla BNów i tym podobne. 

Zbiorczo licząc G+, pewną grupę Facebookową oraz Blogi RPG, odnoszę wrażenie, że na początku tego roku trochę sporo się dyskutuje. Najwyraźniej jest potrzeba o tym, aby wciąż gadać o "turlaniu & opowiadaniu", o tym że dobre tematyczne blogi o RPG robią więcej niż portale internetowe o fantastyce. Tak przy okazji, strona Allgemeine Festung ma FB ma aż 15 fanów.

wtorek, 8 stycznia 2013

AFTERBOMB(a) - Kto nie czytał, ten trąba!

Nie jestem fanem post-apo. Ani tym bardziej Neuroshimy. Mimo to, Afterbomb: Madness przykuł moją uwagę właśnie tym, że miał być (trochę) innym post-apo niż trzewiczkowe smęty postjesiennogawędowe oblane polewą post-apo. Za to bliżej Fallouta, bliżej lat 50. i 60. XX wieku zamkniętych w realiach wniszczającej Wojny Totalnej. Oblany groteską, czyli syfem i kudosami jednocześnie i często w tym samym miejscu. Plus mechanika aspirująca do miana grywalnej, w przeciwieństwie do tej z Neuroshimy.

Co by tu nie mówić, zasadniczo udało się to autorom Afterbomby. Zgrabnie zmiksowali luźny i dziarski język narratora wraz z suchym językiem zasad i reguł gry. Postanowiłem napisać omówienie Afterbomb: Madness. Przejazd i przegląd po gierce. Możecie to nazywać "recenzją", "rekomendacją", "Słowem Pantokratora-i-Demiurga", jak wolicie. Piszę o tym, co widzę.

niedziela, 6 stycznia 2013

Zło Konieczne: Mutki & Jełopy #1

To nie Necessary Evil wydany do "dzikich światów". Mowa o kampanii w Mutants & Masterminds 3rd, opartą na settingu amatorskim Misia Gry. W telegraficznym skrócie - supersi w świecie współczesnym, gdzie USA szybko wygrało zimną wojnę i stało się stricte totalitarnym państwem, mimo że przeciętny Amerykanim nie ma o tym pojęcia i nadal wyrzykuje patetyczne hasła o amerykańskiej demokracji i wolności. Supersi są albo zarejestrowani i należą do Gwardii Narodowej, albo kryją się w Kolei Podziemnej jako "superłotry". Istnieją także "niezależni" superbohaterowie.

Ta notka to pierwsza sesja z kampanii, na zapoznanie się tej bandy non-Americans, która na Power Level 8 i Power Points 130 przybyła do Bostonu. Nieformalna nazwa grupy to K.I.C.S. od "Kenyan, Irish, Canadian, Scot". Według podręcznika, to podlotki, ledwie powyżej minimum mocy zalecanego dla bohaterów graczy (dół to PL 8 i PP 130). Sesja rozegrana 2 stycznia 2013 roku.

piątek, 4 stycznia 2013

Przegląd po RPG #1: Muszkiety

Pierwszy tekst z cyklu "Przegląd po RPG", czyli o muszkietach. O tym, jak działają muszkiety w wybranych kilku erpegach, czy nadają się do czegokolwiek, jak strzelają i tym podobne. Przegląd po tym, jak autorzy wybranych erpegów złożyli wczesnonowożytne długolufowe bronie palne.

Bo widzicie, pukawka pukawce nie równa. Nawet jeśli to ta sama pukawka w obu edycjach WFRP, w D&D 3rd i Pathfinderze. Tekst bardzo luźno zainspirowany dywagacjami Kbendera na temat obsługiwania muszkietów oraz ich roli w "We Mgle". Bardzo luźno, nie będzie ani Mgły, ani almanachów jak robić patrony do 18 mm kulek, wkładanych do karabinu skałkowego British Land Pattern Musket. Oczywiście kolejność systemów RPG niealfabetyczna, bo tak.

Ten tekst to "galeria rozwiązań" ze względu na daną gierkę erpegową. Wnioski wysuwacie sami, w komentarzach. ;-) Ja mam swoje, chętnie się nimi podzielę w odpowiedzi na Wasze.

środa, 2 stycznia 2013

Podsumowanie RPGowe roku 2012

Jeśli chodzi o erpegowanie, rok 2012 mogę zaliczyć do udanych. Może nie udało mi się rozegrać kampanii na 15+ sesji, ale przynajmniej było w co pograć. Mniej sesji niż rok temu (48, wobec 54 w 2011 roku), ale i tak było syto. Zdarzyły się miesiące bez grania (lipiec, październik), z drugiej strony mogę zliczyć parę rekordów.

Tym razem udało mi się zmieścić w jednej notce całe podsumowanie (rok temu, zajęło mi to dwie dłuższe notki blogowe). Bez zbędnej pisaniny, podsumowań fandomowych i wydawniczych (inni blogerzy robią to lepiej). Podsumowanie roku na Allgemeine Festung będzie wtedy, kiedy minie dwanaście miesięcy aktywności AF  (czyli 1 marca 2013 roku). Wtenczas zostaje podsumować blogowy rok 2012 tym odnośnikiem oraz paroma zdaniami gdzieś w tym tekście.

wtorek, 1 stycznia 2013

AF poleca - Dodekadzień (Dekadzień #8 x 2)

Podwójne wydanie "AF poleca - Dekadnia", czyli od 11 do 31 grudnia. Co prawda w pierwsze dziesięć dni nie obrodziło w linki, ale do końca roku - jak najbardziej. Ahri (na obrazku) wygoniła panią szeryf Piltover z okładki. W sumie, to na święta pojawiło się mniej wpisów erpegowych w polskim e-grajdole. Albo podsumowania coroczne, albo życzenia świąteczne, albo polterowe flejmy o feminizm. Tak czy owak, udało się zebrać dwanaście odnośników, w tym dwa filmiki.