Teoretycznie mógłbym podzielić ten tekst na dwa - na podsumowanie ze stycznia do kwietnia 2013 roku oraz podsumowanie z pozostałych ośmiu miesięcy. Regularnie grałem w RPG przez pierwsze cztery miesiące ubiegłego roku, później miałem szczęście uczestniczyć w dwóch przygodach do dwóch różnych gier. Może nie przestałem aktywnie szukać rozgrywki erpegowej, ale najzwyczajniej stałem się zdecydowanie bardziej wybredny - zagrałem więc w gry, które chciałem poznać (D&D 4th, nowe Iron Kingdoms), ostatecznie nie udało mi się przetestować zmian w Wolsungu 1.5.
Jeśli przyjrzeć się liczbie 43 rozegranych sesji w 2013 roku, wychodzi na to że jest to zgrabna ilość erpegowania, mniejsza niż w roku poprzednim (48) i dwa lata temu (54). Za to jedynie 11 z tych sesji zostało rozegranych od maja do grudnia. Z drugiej strony, to aż 32 sesje w cztery miesiące (styczeń - kwiecień). Osiem sesji miesięcznie. Potwierdza się moje stare przypuszczenie - podczas zimy gram najwięcej.