sobota, 29 sierpnia 2020

Krótka historia Testów Powiązanych

Krótka historia 'testów powiązanych", czyli coś co możemy nazwać jako Linked Test albo Set Up. Angielskie terminy nie bez znaczenia, bo porównujemy trzy gry oraz jeden silnik: Burning Wheel, The Shadow of YesterdayBlades in the Dark, plus słowo od Powered by the Apocalypse



Otóż każda z wymienionych gier zawiera konkretną opcję w sytuacji gdy ktoś chce zrobić coś, aby przygotować komuś lepsze warunki do ostatecznej akcji. Koncept "Linked Test" jest praktycznie zamienny w BW oraz TSoYu: proces kształtowania się tych gier był niemal jednoczesny i to jeszcze na tym samum forum The Forge; istnieją głównie szczegóły są w działaniu (w polskiej wersji TSoYa nazywa się to "Test Drugorzędny") i teoretycznie można tworzyć cale sekwencje kolejnych rzutów powiązanych, który każdy wpływa na następny, każdy niesie ze sobą jakąś zmianę w fikcji ("coś się stało"), jakby własną stawkę. Natomiast "Set Up" w BitD służy przede wszystkim próbie poprawy pozycji ostatecznie testującego bądź efektu jego sotatecznej akcji. 

środa, 26 sierpnia 2020

Silny Mistrz Gry

Naszła mnie myśl aby uporządkować sobie to jak widzę zjawisko tzw. "silnego prowadzącego sesje rpg", czyli kogoś z twardą wizją oraz mocną postawą prezentowania jej na sesji erpegowego. Skoro parę razy uderzałem w tego chochoła w internetach, to przydałoby się go chociaż raz zdefiniować, c'nie?


Silny Mistrz Gry - w skrócie to ktoś kto prowadzi aktywną kontrolę nad każdym aspektem sesji RPG.

Przeciwieństwem "silnego mistrza gry" jest "miękki mistrz gry".

Rozumiem to zjawisko nie jako "albo jesteś Silnym MG, albo nie", a jako spektrum zjawiska. Zatem zostawiam wam do własnej oceny to kto jest tym Silnym Mistrzem Gry. Zamieszczam poniższą listę zachowań oraz postaw. 

poniedziałek, 17 sierpnia 2020

Legenda Czterech Pionków - Early Access 0.5 Playtest

Po sześciu latach przerwy postanowiłem odświeżyć swój stary projekt z ówczesnego forum RPG Manufaktura: mianowicie "Legendę Czterech Pionków", czyli nakładkę fabularną korzystającą z silnika gry planszowej "Chińczyk".

O czym jest ta gra? 

  • O rywalizacji frakcji między sobą celem zjednoczenia rozbitego (lub jeszcze nie zaistniałęgo) królestwa czy krainy, walce o wpływy i dominację, nie tylko tę wojskową.
  • O współtworzonej skodyfikowanej gawędzie, improwizowanej.
Oto link do paczki zawierającej zasady gry w dwóch typach plików (.doc oraz PDF) oraz żetonach oraz plaskaczach, do gry przy fizycznym czy wirtualnym stole.


niedziela, 16 sierpnia 2020

Burning Dwarven Fortress #17: Wszyscy nienawidzą Lielivarti

Miało wyjść nowe rozdanie w kampanii, wyszedł zaskakujący koniec. Nie, nie dlatego ponieważ powiesili Tobula...

Rozpoczęliśmy umowny scenariusz pobytu postaci graczy w Kalb-Gul, stolicy Górującego Królestwa. Był to Festiwal Czwartego Tysiąclecia, na którym to także król Dognar zwołał walną debatę na temat polityki zagranicznej: podejście do Ludzi oraz o planie kolonizacyjnym Śniących Wzgórz. To na tej bądź następnej sesji (jeśli czasu by zabrakło) miało rozstrzygnąć się to kto jest nowym namiestnikiem Lielivarti, jak trze się stronnictwo królewskie ze stronnictwem Księcia Urista Twardego, co zrobić z ludzką kozacką Siczą, etc.

Prawie do tego wszystkiego doszło, ale jeden honorowy pojedynek, jeden skryptowy Fight, zaważył na tym, że w sumie odkryliśmy że ta kampania mogą zostać rozcięta niczym topór w dowolnej sytuacji. Albowiem padł trup: padła postać gracza, a grający nią gracz uznał że zbytnio zżył się z tym fikcyjnym bitem i nie widzi możliwości zagrania nową postacią...

niedziela, 9 sierpnia 2020

Burning Dwarven Fortress #16: Dwóch Gnojów

Kontynuowanie tej kampanii idzie opornie, ale idzie, 4 sierpnia 2020 roku udało nam się rozegrać konstruktywne trzy i pół godziny dalszych losów naszych Krasnoludzkich Protagonistów.Jak teraz piszę ten raport, to widzę że nie było dużo rzutów na sesji, ale dla Burning Wheela w sumie to i lepiej, i gorzej. Lepiej, bo to podkreśla że te istniejące rzuty były ważne, zaś reguła "Say Yes or Roll the Dice" nie jest zwyczajną post-indie śpiewką. Gorzej, bo znów skarbiec Fate Arthy u każdej z postaci rośnie...

Miałem nadzieję, że ta sesja dojdzie chociaż do przed-dnia Festynu Czwartego Millenium w stolicy królestwa krasnoludów, dzięki czemu wszystkie Beliefy zostałyby poruszone. Rozmowa z Królem Dognarem i te sprawy. A tak, dwa Beliefy z dziewięciu tylko z tego powodu nie zaistniały na sesji, co zaważyło na rozdaniu Arthy. Najzwyczajniej zabrakło czasy w świecie rzeczywistym, tych 40-45 minut...

Muszę też przyznać że stałem się okrutnikiem na sesji. Dwukrotnie "groziłem śmiercią starym NPCom" w ramach testów Circles (no dobra, jeden to był na to czy ludzki staruszek zachoruje na przeziębienie...), i raz okrutnikiem zostałem. Pokazałem też pewien antagonista potrafi być zwykłym gnojem, drugi już prawie nim był sądząc po wrzawie jaką gracze zrobili jak zacząłem opisywać scenę "naczelny kapitan Thangard wzywa Strażniczkę i podległych mu Kapitanów, aby..." (nie, nie po to, aby zrobić mentalne bukkake na postaci gracza...).

sobota, 8 sierpnia 2020

Trzy Odcienie Płonącego Koła


Rozpisałem się z okazji #RPGADay2020, bo to za długie na fanpage FB. Temat - Shade/Odcień

W Burning Wheelu każda ze zdolności ma jeden z trzech odcieni szarości: Czarny, Szary i Biały. "Czerń" to domena przyziemności ("Mundane Shade"), zwykłych istot, ludzi takich jak ja czy Ty. Domyślna perspektywa w BW. "Szarośc" to domena heroizmu rodem z mitologii ("Heroic Shade"), ale też i potężnych fantastycznych istot. To miejsce dla smoków i Herkulesa. "Biel" to domena istot nadprzyrodzonych, planarne bóstwa, wielkie starożytne byty, te sprawy ("Supernatural Shade").

Odcienie Zdolności oraz długoterminowa droga to "rozjaśnienia ich" to najdłuższy z cykli w Burning Wheel, realizującą ostateczną obietnicę drogi protagonisty do epickiej opowieści, epopei, aby sięgnąć niebios. Nie tylko to wpływa na turlanie kośćmi w testach, ale rzutuje na szereg efektów oraz to czym postać staje się w świecie przedstawionym...

sobota, 1 sierpnia 2020

Przegląd Twierdzy Powszechnej 7/2020

Nie jestem w stanie przewidzieć tego jak rozwijać będę swoje erpegowe hobby dalej niż na trzy tygodnie. Serio.  Ten lipiec szykował się na gęste granie Blades in the Dark, a raptem rozegrałem cztery sesje w tej grze. Zgodne z planem udało mi się wrócić do kampanii Burning Dwarven Fortress, lecz do drugiej sesji po wznowieniu dojdzie dopiero za parę dni. W międzyczasie mogłem zagrać w jeden weekend aż dwa jednostrzały w Monster of the Week, lecz do drugiego z nich w ogóle nie doszło...Niby mam zaplanowane następne 10 dni w erpegowanie, ale co z tego, skoro... sam nie jestem pewien w co będę grać we wrześniu...

Ale konkrety:
  • 4 sesje w Blades in the Dark, głównie trzy sesje z grupą którą ostatecznie nazwaliśmy "Cinkciarzami". Dodatkowa czwarta sesja to z grupy "The Forks" (także Shadows) która ostatecznie rozleciała się z powodu niekompatybilności terminów. To znaczy i tak miała kampania miała w sierpniu się zakończyć, ale nie doszło do tych 2-4 dodatkowych sesji...
  • 1 sesja w Burning Wheel, czyli BDF. Był plan aby dwa dni po pierwszej sesji zagrać kolejną, lecz nie wypaliło i oto dopiero 4 sierpnia wrócimy po raz kolejny.
  • 1 sesja w Monster of the Week. Jeden z dwóch jednostrzałów z okazji jakiegoś drobnego konwentu online z 6 sesjami w 3 dni.