sobota, 30 kwietnia 2016

Heartbreaker Detector #6: LotFP

Wykrywacz Heartbreakerów po raz kolejny, tym razem Lamentations of the Flame Princess. Mroczne, dziwne fantasy podane jako staroszkolne danie. Twórca LotFP jest gorącym fanem ciężkich gatunków metalu [muzyka]. Czego chcieć więcej? Nekromantę chorego na astmę, któremu paladyn uciął dłoń swym słonecznym półtorakiem? Albo Elminstera?

Przy okazji, sprawdzam czy tamta stara seria pytań w ogóle nadaje się do sprawdzania gier z nurtu OSR tudzież symulakr staroszkolnych (jakim jest LotFP).

piątek, 22 kwietnia 2016

Heartbreaker Detector #5: Shadow of the Demon Lord

Ktoś mi podsunął dobry pomysł, aby Shadow of the Demon Lord poddać "wykrywaczowi heartbreakerów" z Wieży.org. Shadow of the Demon Lord to przede wszystkim sprzedany w formie fizycznej Sercołamacz Warhammerowy. Uwzględniam jedynie podstawkę oraz "Demon Lord's Companion". Jakby ktoś się pytał po co sprawdzać grę już wydaną i sprzedającą się (przecież nie jest to "system autorski"!) - bo tak. Albowiem SotDL może mieć wiele wspólnego z "autorkami".

Swoją drogą, zastanawiam się nad poddaniem LotFP temu wykrywaczowi. Aczkolwiek wątpię abym wyciągnął wiele z settingu który - poza scenariuszami - jest w tamtej grze dość szczątkowy...

piątek, 15 kwietnia 2016

Mansfeld Prowadzi #7: Dungeon World

Zacząłem prowadzić Dungeon World już w poprzednim roku, natomiast zdecydowałem się na ten wpis blogowy dopiero po zakończeniu bieżącej kampanii (14 sesji). Łącznie dziewiętnaście sesji to moim zdaniem wystarczająca próbka aby faktycznie ocenić, jak mi się prowadziło daną grę. Przyznam, iż jestem na krawędzi bycia "fanbojem DW" mimo iż jeszcze rok temu nawet nie określiłbym się fanem tej gry.

Fajnie mi się prowadzi Dungeon World. Aczkolwiek jest to także gra, w której muszę cały czas pilnować się jako prowadzacy (Principles, Agenda, Moves, etc.). Dość powiedzieć iż na początku jednej kampanii pamiętałem niemal wszystko oprócz zapytania się graczy "Co robicie razem w jaskinii w której może znajdować się krypta?"; przypomniałem to sobie pod koniec części sesji...

środa, 13 kwietnia 2016

Przerabianie kart postaci w trakcie kampanii

Parokrotnie napotykałem na sytuację, gdzie ktoś za zgodą prowadzącego grę przerabiał sobie postać "od zera", tłumacząc się tym iż "źle rozpisał sobie postać". Gruntowne przeróbki, retraining, rozpisywanie postaci od zera (nawet w środku kampanii) - wszystko po to, aby mieć kartę postaci wreszcie zgodną z oczekiwaniami, pozbawioną błędów i pomyłek z sesji poprzednich.

Nie przerabiam swoich kart postaci z takim podejściem. Nawet pomimo popełnionych błędów optymalizacyjnych, staram się wycisnąć jak najwięcej co się da z zastanej postaci (nie tylko dla powergamingu, ale przede wszystkim zastanawiając się nad motywami i wątkami dla postaci). Traktuję to jako naukę optymalizowania postaci w danym erpegu, mimo iż proszenie o "przerobienie postaci" mogło być w danej sytuacji kuszące...

środa, 6 kwietnia 2016

Porównanie WFRP 2nd & SotDL

Młot Wojenny Drugi czy Demoniczny Lord? Niniejszym odważyłem się porównać oba szlachetne tytuły ze sobą: Warhammer Fantasy Role Play 2nd oraz jego duchowy następca Shadow of the Demon Lord. W obie gry grałem; o Warhammerze kilkakrotnie pisałem, zaś SotDL nawet aprobuję. Postanowiłem porównać te gry ze sobą w tabelkach (sporo tych tabelek). Później napisałem trochę zdań, czyli moje wnioski oraz podsumowanie.

Mógłbym zadać sobie pytanie "po co porównuję ze sobą gry które dzieli 10 lat od wydania"? Albowiem SotDL jest swego rodzaju kontynuacją wizji "mrocznego heroic fantasy" Roberta J. Schwalba, który między innymi był współautorem WFRP 2nd (na marginesie: także A Song of Fire and Ice RPG).

piątek, 1 kwietnia 2016

Jack Vance (Dungeon World + Inverse World)

Jakiś czas temu rozpocząłem kampanię w oparciu o setting Inverse World (oczywiście do Dungeon World) w roli obsługiwacza bohatera gracza. Wybrałem playbook The Captain, albowiem postanowiłem zainspirować się Cyrusem Vancem z gry Lady Blackbird. Stąd też imię mojego bohatera - Jack Vance - który pilotuje swój statek kupiecki "Blackbird". Jest on kupcem gotowym zaryzykować swojego "Kosa" albo własne życie po to, aby wzbogacić się na tym.

Za mną trzy sesje, obecnie ten bohater stoi na 3. poziomie (m.in. dzięki 10 XP po drugiej sesji). Najprawdopodobniej to będzie krótka kampania (k6+3 sesje), nie spodziewam się awansu na 10. poziom. Artwork po prawej średnio reprezentuje moją postać - nie te detale wyglądu (o tym niżej), okręt w tle także wygląda inaczej. A z tego co nam wyszło w trakcie współtworzenia świata, nasz Inverse World bardziej przypomina "electric-magic weird fantasy" aniżeli steampunk...