piątek, 31 stycznia 2020

Burning Dwarven Fortress #6 - krasnoludy są jak dzieci

To mogła być całkiem zgrabna i obfita w akcje sesja, ale niestety z przyczyn pozagrowych przerwana przedwcześnie; jakiś kwadrans przed pełną trzecią godziną. Dlatego też zdążyliśmy głównie rozegrać pewien jeden kłótliwy dzień w świecie przedstawionym oraz downtime na następne dwa tygodnie. Ale nie powiedziałbym, że się nie działo... 

...albowiem wszyscy gracze uczestniczyli w rozegranym Duel of Wits! Ten konflikt zajął nam połowę czasu rzeczywistego sesji, ale w sumie jakoś tego nie żałuję. Każdy miał swój moment na wykazanie się na sesji. Z drugiej strony, nałapałem co najmniej dwa "drobne" błędy podczas DoW, raz na niekorzyść gracza, raz na niekorzyść swoją...

Swoją drogą, takiego pecha w ostatnich rzutach na sesji to dawno nie widziałem... na bodaj 20 kości (oba testy jednego z uczestników sesji) żadnej szóstki na ani jednej kostce!

Sesja z 26 stycznia (po dwóch tygodniach przerwy), rozegrana za pomoca Discorda + Roll20.

środa, 29 stycznia 2020

Orvas Dren, lord justycjariusz [Burning Wheel]

Zgodnie z zapowiedzią na fanpage'u, wrzucam tutaj pierwszego zapowiadanego bohatera którym grałem. Jest nim młody Lord Justycjariusz Krwawych Rubieży, Orvas z rodu Dren. Moja pierwsza (no prawie, z pominięciem sesji niewypału z tym oto jegomościem) postać w Burning Wheel, po przebytych siedmiu sesjach. W takiej formie Orvas został rozpisany i opisany. Zresztą, jego losy możecie przeczytać między innymi w tych raportach z sesji (z ostatniej siódmej nie ma).

Pierwsi dwaj bohaterowie będą z Burning Wheel (co za monotonia! ciągle tylko BW na tym blogu...), potem postaram się wyciągnąć z SSD-owej szafy postacie rozpisanych na innych erpegach.

BITs tej pierwszej postaci przedstawione będą takie jakie rozpisałem na tamtą ostatnią, siódmą sesję. "Background" Orvasa to także efekt uzupełniania luk w trakcie kampanii. A skąd w ogóle pomysł na tęgą postać szlachcica z wpływami, ocierającym się o arystokrację? Koncept kampanii o to prosił. Każdy etap postaci postaram się omówić, nie jest to króciutka notka blogowa...

czwartek, 23 stycznia 2020

Niekoniecznie lubię optymalizować postacie.

Ci, którzy znają mnie z zamierzchłych sesji czy starych dyskusji sprzed siedmiu lat (lub wcześniejszych), mogą zdziwić się tytułem tej notki. To jest tak, że jak w końcu na dobre ugrzązłem w niekoniecznie mainstreamowych erpegach - wyszedłem poza D&D, WFRP czy Wolsunga - to nie zawsze bawiłem się w 100% optymalizatowaniem postaci. Owszem, preferuję "poprawnie" składać kartę postaci (unikać błędów w projektowaniu postaci, w tym "noob trapów"), ba, w sesjach Fiasco starałem się optymalizować kolor zebranych kostek i to we trzy strony: białe lub czarne (zobaczyć jak gra się zachowa z przewagą lub wręcz kompletem kostek), albo aby mieć idealnie po równo białe i czarne kostki. Ale jak wspomniałem w poprzednim nawiasie - to z czystej ciekawości jak gra się wtedy zachowa. Skutkiem tego, na sześć sesji we Fiasco chyba tylko dwukrotnie uzyskałem jednoznacznie negatywny epilog dla postaci...

Ale wiecie co? Nie zawsze lubię grać w gry które mnie zmuszają do optymalizowania postaci, aby czerpać jakąkolwiek radość z rozgrywki.

poniedziałek, 20 stycznia 2020

Sesja drogi wg Mansfelda - na przykładzie w Burning Wheel

Czyjś wpis blogowy o "sesji drogi" w czwartą edycję Warhammera zainspirował mnie aby napisać coś na temat swojej ostatniej sesji w kampanii w Burning Dwarven Fortress - którą to żartobliwie nazywam "sesją drogi". Tylko lepiej. Lepiej niż przykład notki-inspiracji który polegał na protekcjonalnym traktowaniu graczy jak dzieci wraz z ostrożnym wprowadzaniem jakiejkolwiek akcji...

Oto jak przygotowywałem się do piątej sesji w tej kampanii w Burning Wheel. W wersji TL;DR: "w Burning Wheel nie ma dużo prepu, jest dużo nieustannego myślenia o następnej sesji oraz o Przekonaniach bohaterów graczy" (parafrazując czyjąś opinię z Discorda BW community...

piątek, 17 stycznia 2020

Burning Dwarven Fortress #5 - sesja drogi

Może krótka (trzy godziny), ale to była intensywna sesja - z 11 stycznia 2020 roku - pełna podróży do stolicy Górującego Królestwa i z powrotem (z epizodem w twierdzy Mosiężnej Bramy). Oto, co się dzieje kiedy Bohaterowie Graczy wyjdą ze swojej strefy osady komfortu (zwłaszcza panna kowal Thermyr). Zgodnie z oczekiwaniami, tutaj Arthą znów sypnęło, ale w sumie to lepiej...

Doszło też do pierwszego awansu czyjegoś parametru! Po pięciu sesjach widać kierunek w którym postacie rozwijają się: szarobrody Grimm w gadce i stolarskie, Thermyr: w magicznej woli kucia oręża, poszerzania swych kręgów znajomości (plus może sztuka komplementowania także może się polepszy...?), zaś Tobul? Wziął się ostro za umiejętności miękkie targowania oraz (niekoniecznie miękkie) szorstkiego negocjowania po krasnoludzku.

Poinformowałem także zawczasu graczy, że wszystko wskazuje na zarządzenie osobnego spotkania "sesji" na Trait Vote, tuż przed samą jesienną inauguracją twierdzy Lielivarti: na pewno nastąpi to po następnej (szóstej sesji) albo później, zależnie kiedy nastąpi przeddzień pojawienia się wysłannika królewskiego w Lielivarti. Wtedy to będziemy szerzej omawiać każdego z Protagonistów, dodawać (i ewentualnie odejmować) Traity każdemu z nich w głosowaniu...

piątek, 10 stycznia 2020

Burning Dwarven Fortress #4 - Sprawcy

Po dwóch tygodniach udało nam się wrócić do kampanii (4 stycznia 2020 roku). Ale muszę przyznać, że ta sesja wyszła bez polotu, z niewielką ilością rzutów (oprócz pewnego Duel of Wits), pierwsza godzina tej zaledwie trzygodzinnej sesji była offtopem przemieszanym ze sceną nadania nowej Przysiegi naszej twórczyni, czyli Thermyr. Tak to jest, jak nazywa się swoją organizację "Sprawcami"...

Ale z drugiej strony rozdana Fate Artha na koniec sesji wskazuje, iż jednak ta sesja nie była niepożądanym fillerem! Postacie podjęły ważne decyzje oraz wstępne działania, aby popchnąć niejeden swój Belief w nadchodzącej przyszłości. Przewinęliśmy cały miesiąc czerwiec w fikcji, przedzielony pojedynczymi scenami na rozmowy - czy to pomiędzy postaciami graczy, czy z poszczególnymi NPCami.

piątek, 3 stycznia 2020

Burning Dwarven Fortress #3 - śnieżyca


21 grudnia 2019 roku udało nam się rozegrać pełne cztery godziny które niczym ostrze siekiery rozdzieliło wątki na te rozstrzygnięte oraz na te nowe, które się pojawiały. Ale niewiele zabrakło do tego, aby sesja w ogóle się nie odbyła: graczce udało się przełożyć swoje zdarzenie losowe na następny dzień. A skoro po sesji przez ponad godzinę dyskutowaliśmy o niej i wokół niej, to samo w sobie oznacza to, że sesja (i ogółem kampania) była co najmniej dobra...

Rozstrzygnięte Przysięgi u obu Protagonistów (pozytywnie), dość oczekiwana śmierć jednego z antagonistów w nieoczekiwanych okolicznościach, przygoda w samych Górach która w fikcji trwała niespełna dobę (a zajęła pół sesji!), no i najważniejsze: dowiedzieliśmy się że teść przywódcy osady Lielivarti pięćdziesiąt lat temu został zamordowany! Ale po kolei, wszystko w tym jak zwykle długim raporcie z sesji...

Graliśmy przez Discord + Roll20. Przed sesją przygotowałem talię do Duel of Wits (konflikt skryptowy w dysputy).