Od kogoś znajomego (summon Beamhit) dowiedziałem się o inicjatywie #51in15. Jest to propozycja zagrania w 51 róznych tabletop games, - planszówki, RPGi, karcianki, etc. - w przeciągu roku 2015. W sumie, polecam tę inicjatywę choćby ze względu na promowanie grania w różne gry, zachęcanie do poznania nowych tytułów.
Fajne są także rózne "osiągnięcia" graficzne, których "wymagania" są mniejsze od ponad pięćdziesięciu gier do zagrania (np.: kilka stopnii osiągnięć do RPGów, 6, 15, 30 i 45 dla roku 2015, zagranie w co najmniej pięć gier z co najmniej pięcioosobowym gronem). A nawet wyzwanie, aby zagrać w 6, 15, 30 albo i nawet 45 gier stołowych zaprojektowanyc przez kobietę.
Autor między innymi linkuje do źródła, skąd wziął różne symbole w "odznakach".
Co do mnie i mojego grania. Jak na razie osiągnąłem zaledwie wynik 2 na 51 (i to tylko erpegi), jutro zamierzam osiągnąć wynik "3", zaś w przeciągu następnych 30 dni planuję dojść przynajmniej do sześciu gier stołowych (w tym nie tylko erpegi). Dla porównania, w ubiegłym roku, licząc także planszówki, zagrałem w 32 różne gry stołowe.
Zaś w roku 2013 zagrałem w aż 57 róznych tabletop games, (42 to planszówki i pojedyncze karcianki), Wedy jednak przez pięć wiosennych i letnich miesięcy mocno zaangażowałem się w nadrobienie wiedzy o tym, w jakie planszówki gra się w Polsce. No i to nie był rok 2015. ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.