Podjąłem decyzję o pisaniu samych raportów z sesji w Google Docs, zaś tutaj zostawiam głównie wnioski, przemyślenia i podsumowania. Na wskutek cotygodniowych zmian w edytorze tekstu Bloggera nie jestem w stanie kontrolować formatowania tekstu, a to jest kluczowe przy pisaniu pęczniejącego od informacji raportu z sesji w Burning Wheel.
Ten ZONK z "remisem który powinien być" w DoW biorę na siebie: to ja popełniłem niedopatrzenie i zamiast zauważyć "1,5 sukcesy to dalej tylko jeden sukces" przepuściłem to jako sukces akcji Incite vs Obfuscate. To diametralnie zmieniło dalsze losy DoW: w trzecim Volley, Jakob miałby szansę zdjąć te pięć BoA stronie przeciwnej (czyli remis, pat w DoW!) albo chociaż powiększyć sobie skalę kompromisu...
Rozdanie Arthy:
Nikt nie dostał Arthy za kategorie Workhorse ani MVP - ta sesja to było czyste PvP, zaś obie kategorie wyraźnie sugerują albo działanie na rzecz pomagania sobie, albo współpracę w określonym wspólnym celu.
Biorąc pod uwagę to że kampania rozpadła się przez odgrywanie i niedosteczną dojrzałość poszczególnych graczy, to nagrody Embodiment brzmią jak cringe-fest, lecz wtedy chociaż doceniliśmy że Adalbert i Jakob "weszli w swoje postacie na nowy poziom".
Suma Arthy za sesję:
- Adalbert: 4 Fate, 1 Persona
- Jakob: 2 Fate, 3 Persona
- Alva: 2 Fate, 1 Persona
Jak wcześniej przeczytaliście: tak, zawiesiłem tę kampanię.
Przede wszystkim tego samego jeszcze dnia nikt poza mną i Robertem "nie miał pojęcia co powiedzieć" w związku z tym że ponownie kampania rozrywa nam się od siły odśrodkowej. Burning Wheel niestety tak ma: wszyscy (nie tylko MG) muszą pilnować się, aby trzymać swoje BITs w ryzach, aby nie tylko ślepo podążać za zaliczaniem każdego elementu BIT, aby wziąć odpowiedzialność za swoją grę. A zawiadomiłem wprost, że tym razem nie będę forsować kolejnej sesji tydzień w tydzień w duchu "jakoś to będzie".
Jakieś dwa tygodnie czekałem aż pozostała dwójka graczy (Przemysław i Nessi) odpowiedzą na chłodno co myślą o tej sytuacji, gdzie ich zdaniem coś poszło nie tak i co z tym zrobić. Nic. Null. Nihil. Zero.
W pewnym momencie (tekstowo, Discord) zaproponowałem wyjście z sytuacji: powrót do rdzenia o czym miała być kampania od sesji zero ("Walka z Krzyżakami"), dostosowanie Beliefów według schematów (trzy do wyboru):
- Mocny Belief do Sytuacji, Miękki Belief z jednym z BG
- Miękki Belief do Sytuacji, Mocny Belief z jednym z BG
- mniej jednoznaczne odniesienie się do Sytuacji, ale z mocnym powiązaniem się z minimum dwójka postaci graczy [wersja dla ambitnych zaawansowanych graczy].
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.