W trakcie przygotowań do mini-kampanii w Dogs in the Vineyard (i czytaniu ciekawostek o Stanie Deseret), napotkałem na dziwny alfabet wymyśslony przez Mormonów, w którym ponoć udało im się opublikować przynajmniej cztery książki. Z perspektywy gry w DitV ta ciekawostka nie jest istotna, natomiast wizja Ksiąg Życia zapisanych dziwnym alfabetem zdaje mi się intrygująca. W alfabecie Deseret wybito nawet monety.
Nie lubię kopiować i "udawać-że-na-pewno-nie-przepisałem-z-Wikipedii"; po prostu zadziwia mnie to jak bardzo Mormoni przed amerykańską wojną secesyjną starali się stworzyć unikalną społeczność ponad wszystkie inne. Gdyby Stan Deseret utrzymał się w swej "mormońskiej" postaci dłużej niż do 1850 roku, moglibyśmy dziś czytać o jeszcze ciekawszych faktach historycznych...
Od dziś Cecha "Jestem analfabetą/nie umiem czytać" w DitV nabiera dodatkowego, a poniekąd nowego znaczenia - być może oznacza to nieznajomość alfabetu Deseret? To pasuje szczególnie do Psa który pochodzi z Gór, albo z rodziny imigrantów ze zgniłego dekadenckiego Wschodu. Wizja terytoriów Wiary Króla Życia która od reszty świata odseparowała się dodatkowo własnym alfabetem. Narzędzie kontroli nad wiernymi, albowiem alfabet Deseret wciąż byłby nowinką, zaś to głównie Opiekunowie oraz Psy wiedzieliby co oznaczają te dziwne znaczki w Księdze Życia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.