Przewertowałem Redditowy anglojęzyczny temat o erpegach w które ludzie aktualnie grają. To 141 komentarzy, z czego około 90 wypowiedzi to deklaracje właściwe. Zebrałem możliwie wszystkie informacje do kupy i postanowiłem przedstawić wam wykres, w co ludzie grają za Oceanem/na Zachodzie, gdziekolwiek nie tylko w Polsce (przyznam, sam wziąłem w tym udział). Przyznam, tylu wypowiadających się to jest bardzo niska próba (stan na wieczór 1 maja 2015 r.).
Całkiem sporo tytułów (80), znalazły się gry indie (Fiasco, Microscope, Burning Wheel, Mouseguard, a także AW i DW), znalazł się FATE oraz Fate. Reszta wniosków w tekście nie powinna być jednak zaskakująca. Poza może jedną obserwacją...
Wykres prezentuje się:
Storytelling WoD: Mage: the Awakening, Werewolf: the Forsaken, Vampire: the Requiem, Demon: the Descent, Hunter: the Vigil, Promethean: the Created, Changeling: the Lost.
Storyteller WoD: Mage: the Ascension, Vampire: the Masquerade, Werewolf: the Apocalypse, Hunter: the Reckoning
WH40k: Dark Heresy 1st & 2nd, Deathwatch, Only War
TL;DR
Ludzie grają głównie w D&D 5th, w Pathfindera oraz w gry z generacji WoDa wydawanej od 2004, na mechanice Storytelling (czyli coś co w Polsce nazywane jest "nWoDem"). Poza tym, zagranica gra jeszcze w Star Wars od FFG, dwie poprzednie edycje D&D, Savage Worlds oraz Storytellerową starusieńką generację WoDa. "What the duck is Warhammer Fantasy?"
No TL;DR
Kilka wniosków:
- Nikt nie gra w dwie poprzednie edycje WFRP. Osoba która wskazała na WFRP 3rd, gra w produkty FFG jak leci (włącznie z SW). Ponadto brakuje na liście Earthdawna, Fading Suns, Cyberpunka i paru innych klasyków z lat 90. XX wieku. Dla porównania, znalazło się Call of Cthulhu (w tym Trail of Cthulhu), AD&D 2e, a nawet B/X D&D, BECMI oraz OD&D.
- Odnośnie Shadowrun, poza jedną osobą, wskazywano na piątą edycję.
- Mimo dominacji D&D 5e i Pathfindera, wciąż wiele osób gra w całkiem różnorodne erpegi. Suma "62" to suma zbiorcza wszystkich "pozostałych" erpegów o których wspomniano raz albo dwa. Jakby Fate zbiorczo policzyć wraz z Dresden Files i FAE, osiągnęłoby rezultat "4".
- Poprzednie dwie edycje D&D są w połowie popularne (6+6) jak aktualna (24). Jeśli jednak uznać Pathfinder jako "usprawnioną edycję D&D 3.5", wraz z dwoma produktami d20 (SW d20, d20 Modern) okazuje się, że wciąż wyraźnie więcej osób gra w d20/dedekoid 3.5-edycyjny aniżeli w najnowszą piątą edycję (33 vs 24).
- Trzeba wziąć pod uwagę to, iż w kategorii "Storytelling WoD" mamy choćby świeży nowy produkt Demon: the Descent (z 2014 roku), który został wskazany przez dwie osoby. Onyx Path Publishing wciąż rozwija tę linię wydawniczą.
- Niską popularność Dungeon World (1) i Apocalypse World (1) można różnie rozumieć. Nie spodziewałem się wysokich rezultatów dla tych produktów.
- Prawie zawsze ludzie wskazywali na Egde of the Empire, jeśli chodzi o Star Wars od FFG. Tylko dwukrotnie wskazano na Age of Rebellion (i to w towarzyswie EotE).
Nie wprowadzałem erpegów o których użytkownicy Reddita wspominali iż zaledwie "planują zagrać", ani też ich przypuszczeń w co grają ich koledzy z drużyny. Nie uwzględniałem także systemików autorskich.
Zastanawiam się jak podobny wykres i dane z niego wynikające wyglądałyby dla polskiej społeczności erpegowej.
Swoją drogą, odniosłem wrażenie, że regularne granie 2-3 razy w tygodniu jest często spotykane, wedle deklaracji na Reddicie. "Rekordzista" pochwalił się prowadzeniem dwóch kampanii i uczestniczeniem w czterech jako gracz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.