Sesja z 27 maja była jednocześnie obfita w inicjatywy indywidualne, a jednocześnie zawierała twist który sprowadził pozostałą kompanię postaci graczy w jednym słusznym celu. Najpierw przedstawiłem jak sytuacja wygląda z perspektywy lokalnego Kościoła oraz lokalnej gildii Hanzy. A potem cóż, udało mi się uprowadzić postać gracza, w ramach nawarstwienia się konsekwencji z poprzedniej sesji oraz przekonania się jak bardzo pewna postać chce odegrać się na swoim nemezis...
Było sporo rzutów (jakieś 19?), w drugiej połowie sesji sypały się porażki. Jak to w Burning Wheelu bywa. Albo w Warhammerze, a nie, czekaj...
Swoją droga, ustaliliśmy czym jest 1D Cash w grze: 120 groszy praskich (według ówczesnej normy ~1,75 g per monetę). Wspominam o tym także dlatego, ponieważ w trakcie sesji zbyt długo zajęła nam dywagacja jakie waluty krążą na Bałtyku: szelągi, grosze praskie, dukaty, guldeny, etc.
Protagoniści Graczy
- Adalbert av Nordenfelt (l. 30) [Przemysław], brat zakonny cystersów, sprzedawca odpustów w Katedrze Visby, poniekąd kapelan u Braci Witalijskich
- Jakob Stein (l. 25) [Robert], gdański marynarz i oficer okrętowy, obecnie kapitan holka "Fridy" należącego do pana Oliviera
- Olivier fra Holmberg (l. 36) [Kamil], kupiecki magnat z Gotlandii, duńskiego rodowodu szlachcic
Poniżej BITsy (Beliefs, Instincts, Traits) bohaterów graczy. Pogrubione to zmiany z poprzedniej sesji.
brat Adalbert av Nordenfelt | Wzbogacę się bardziej niż moje rodzeństwo z prawego łoża. | Nigdy nie uwierzę komuś bez dowodu. |
Uważam zemstę Jakoba za dziecinną, gdyż co Bóg złączył człowiek nie powinien rozdzielać. Postaram się go odwieźć od porwania Heleny. | Nigdy nie działam pierwszy. | |
Kościół katolicki to narzędzie do osiągnięcia swoich celów, nie wierzę w jego doktrynę. | Nigdy nie odmawiam wzięcia udziału w zakładzie. | |
Jakob Stein | Zdobędę wpływy wśród Braci Witalijskich aby skierować ich przeciw krzyżakom. Przekonam paru kapitanów aby przyłączyli się do rajdów na krzyżaków. | Zawsze mam oczy z tyłu głowy. |
Wykorzystam kontakty i wpływy Oliviera Holmberga do wywarcia zemsty na Christianie Schendelu. | Nigdy nie puszczam zniewagi płazem. | |
Pewnego dnia znów będziemy razem z Heleną, a jej mąż Christian Schendel odczuje moją zemstę. Najpierw dowiem się gdzie została zesłana Helena - przy pomocy brata Adalberta. | Zawsze śpię z kordem pod poduszką. | |
pan Olivier fra Holmberg | Wkupić się w łaski Bractwa bez większych strat materialnych | Zawsze poświęcam swój wolny czas na studiowanie języków |
Muszę przekonać brata Adalberta, żeby złamał tajemnice spowiedzi, bym poznał sekrety moich wrogów, jak i przyjaciół. | Zawsze dwa razy pomyślę zanim coś zrobię | |
Muszę przekonać Fridę, że użycie jej okrętu do rabowania statków krzyżackich | Nigdy nie odmawiam dobrego jadła |
Jakob idzie dalej za tym, aby organizować wiosenny najazd na ziemie krzyżackie. Chce zarówno przekonać przywołanego wcześniej do fikcji (testem Circles) niejakiego kapitana Dietera von Plessa, jak i rozejrzeć się za jeszcze jakiś innym statkiem...
Olivier natomiast uznał, że chce zdobyć renomę, zasługi i szacunek Braci Witalijskich niekoniecznie kosztem własnego majątku. Trzeci Belief o tym że rodzina jest dla niego najważniejsza tymczasowo został odsunięty na rzecz doraźniejszej zachcianki: nasz kupiec-magnat chce powiększyć własną flotyllę łupieżczą o kogę jego żony.
Sesja Właściwa
Strukturalnie sesja wyglądała tak, że przez pierwsze 1,5 godziny (wliczając offtop o monetaryzmie z końca XIV wieku) każdy miał swój wątek indywidualny. Dopiero potem dwóch BG zeszło się razem na dialog, a później doszło do koniunkcji między Adalbertem a Olivierem przez posłańca, Egona Brauna (mentora i druha Jakoba).
Dlatego tak, na potrzeby raportu sesji podzieliłem "scenę pierwszą" na trzy odrębne wątki. Działy się one równolegle, na przestrzeni trzech pierwszych dni w świecie fikcyjnym. Wolałem to tak ująć dla Was, aby nie plątało się w tekście to, co faktycznie się działo na sesji. Bo w praktyce to przeskakiwałem z gracza na gracza, dzieląc spotlight.
Przypomnę: za łupy każdy otrzymał po 3D Cash (360 groszy praskich),
Scena 1A - Wątek Adalberta
21 - 23 października, rok 1394, Visby, Gotlandia
Adalbert został wezwany przez namiestnika swojego przełożonego (biskupa w Linköping) - czyli księdza archiprezbitera Jonattana Einarssona - ale nie w charakterze pójścia na dywanik, a w sprawach bieżących z racji nadchodzącego Święta Zmarłych. Otóż Adalbert jako sprzedawca odpustów [kurna, dlaczego po polsku zawód "Pardoner" jest tak niezręcznym zwrotem?] miał być zobligowany do sprzedaży odpuszczenia grzechów piratom, aby zebrać od nich jak najwięcej pieniędzy: część mauzupełnić brakującą dziesięcinę dla Biskupa, reszta trafić ma na datki dla ubogich oraz na sierociniec prowadzony przez księdza archiprezbitera. Uczciwy sierociniec dla dzieci pozbawionych rodziców (albo porzuconych), nie jakieś tam znowu insynuacje. W porównaniu dla brata Adalberta, ks. Einarsson to dobry kapłan...
ks. archiprezbiter Katedry w Visby, Jonattan Einarsson |
Natomiast ks. Einarsson ciekaw był także tego co u Braci Witalijskich piszczy. Nie był jednak nachalny w swych pytaniach, ani też nie próbował przesłuchiwać Adalberta.
Adalbert również miał interes do archiprezbitera. Zapytał się czy coś słyszał o niejakiej Helenie z Gdańska o nazwisku "Schendel" po mężu która niedawno miała wstąpić do klasztoru. O ile ks. Einarsson nie był wszechwiedzący, to skory był rozejrzeć się po własnych pismach, listach i pamięci o tym co mógł przez rok 1394 dowiedzieć się.
Tutaj zdecydowałem, że o ile NPC rzuca (gracz pomaga), to stawką tego rzutu jest to czy po trzech dniach Jonattan Einarsson dostarczy pakiet szczegółowych informacji o ukochanej Jakoba Steina, czy tylko poszczególne informacje, które nie są w 100% prawdziwe (tj.: postać jest przekonana że są). Był to test Church Politics-wise (Ob 3), zaś Adalbert wspomógł go umiejką Family Secrets-wise.
Alternatywnie gracz (Przemysław) mógł sam rzucać na Research, ale zaniechał tej opcji turlania samemu...
ks. Jonattan: Church Politics-wise B3 + 1D FoRK (Church-wise) + 1D Help (Adalbert: Family Secrets-wise) -> 5D vs Ob 3 -> rzuty [1, 2, 3, 5, 2] -> tylko jeden sukces... |
Zatem trzy dni zbierania informacji dały tylko skrawki informacji. Nie wszystko jest prawdziwe, ale nie wiadomo co nie jest prawdziwe:
- W 1394 roku niejaka Helena z Gdańska po urodzeniu dziecka dobrowolnie wstąpiła do klasztoru u cystersów na ziemiach Zakonu Krzyżackiego.
- Jakoby w podzięce za poczęcie dziecka, aby resztę życia poświęcić Bogu.
- Odbyło się to za zgodą jej męża.
Przez te trzy dni Adalbert praktykował mowę świątobliwą (Suasion) oraz łacinę (Ancient Languages).
Scena 1B - Wątek Jakoba
21 - 23 października, rok 1394, Visby, Gotlandia
Jakob miał pomysł na to jak zorganizować własną flotyllę na wiosenną kampanię przeciwko Krzyżaków. Wraz ze swoim starszym druhem Egonem Braunem rozejrzeli się za jeszcze kolejnym kapitanem, którego mogło nie być na uczcie z 20 na 21 października podczas której Jakob próbował przekonać Braci do podzielenia sił i na Królową-Regentkę Malgorzatę, i na Zakon Krzyżacki. Potrzebował on kolejnego przywódcę równemu sobie nim spotka się z Dieterem von Pless, kapitanem "Czerwonego Lwa".
Test Circles (Ob 2), możliwą konsekwencją porażki jest to że na dniach Jakob spotka, ale swojego byłego kapitana z czasów kiedy byli jeszcze uczciwymi gdańskimi marynarzami. Enmity Clause oczywiście! Ktoś kto ma za złe za przeszłość!
Zanim jednak przystąpiono do testu, Jakob chciał zawczasu przypomnieć sobie to czy coś wie o przywódcach, kapitanach i innych istotniejszych osobistościach u Braci Witalijskich. Linked Test do jego Circles, z własną stawką: jeśli nie zda, to wprowadzę to co śmietanka BW wie o Jakobie! Pirate--wise (Ob 2).
1) Pirate-wise BL root B4 + 1D pomoc Egona (Sailor-wise) -> 5D vs Ob 4 (Ob 2 x 2) -> rzuty [1, 5, 4, 6+2, 4] -> 4 sukcesy, Fate Artha nie dała dodatkowego piątego, co by dało jeszcze bonus +1D do następnego testu. 2) Circles B2 + 1D Affiliation [Victual Brothers] + 1D Reputation [Victual Captain] + 1D pomoc Egona -> 5D vs Ob 2 -> zdany na styk, dwa sukcesy |
Zatem przywołałem do fikcję niejaką Scharlotte z Elbinga [tak, Elbląg] która ponoć albo porzuciła swojego męża na rzecz kaperstwa, albo ponoć go zamordowała. W każdym razie, po kilku latach stała się przywódczynią łajby.
Tego 23 października trójka kapitanów spotkała się w kajucie kogi "Czerwonego Lwa", czyli Jakob Stein, Scharlotte z Elbinga oraz Dieter von Pless. O ile kobieta czekała na to kto rzuci odważniejszą propozycję, to obaj panowie jednocześnie zgadzali się z ideą łupienia Krzyżaków, lecz rozbieżni byli w tym co zrobić jako pierwsze:
- Jakob chciał przede wszystkim atakować statki z banderą krzyżacką i potencjalnie najechać jakiś port krzyżacki!
- Dieter preferował coś mniejszego na początek, ale z gwarancją zwrotu: czyli złupić jakiś nadbrzeżny klasztor na terenie Zakonu Krzyżackiego. Dla zgrania się i zdobycia środków na poważniejsze operacje.
kpt. Dieter von Pless |
Jakob: Persuasion BL root B4 + 2D Persona Artha -> 4D+2D -> 2/2 = 1 efektywny sukces. Dieter: Persuasion BL root B4 -> 4D -> 1/2 = 0,5 efektywnego sukcesu. Jakob wygrywa! |
Scharlotte zaaprobowała, że więcej rozgłosu da bezpośredni atak na mienie krzyżackie. Poradziła Jakobowi rozważenie jednego z dwóch celów: albo blokada ujścia z Mierzei Wiślanej albo atak na garnizon komturii na Helu. Podobało się to Gdańszczaninowi!
Na zakończenie tego wątku, Jakob rozejrzał się za własnym lokum do wynajęcia, aby nie musieć ciągle żyć na łasce brata Adalberta w jego willi. Uznałem to za okazję do testu na Resources (Ob 3): udany oznaczać będzie, że na najbliższe trzy miesiące czynsz jest w 100% spłacony wraz z zaliczką (nie uwzględniamy tego mieszkania za jego najbliższy Lifestyle Maintenance), nieudany to konieczność dopłaty w przyszłości.
Resources B1 + 3D Cash -> 4D vs Ob 3 -> rzuty [6+2, 3, 6+4, 1] -> dzięki Fate Artha, z dwóch zrobiły nam się trzy sukcesy! |
Scena 1C - Wątek Oliviera
21 - 23 października, rok 1394, Visby, Gotlandia
Olivier chciał od razu wyruszyć do swojej rodziny, aby tam spędzić z nią czas przez co najmniej tygodnie (jesli nie wręcz miesiące!), lecz posłaniec od nowego gildmeistera przybył, aby kupiec-magnat stawił się pilnie na nadzwyczajne zgromadzenie gildii kupieckiej (Hanza).
Przed samym przybyciem, Kamil zapytał się mnie czy Olivier coś pamięta odnośnie tychże kupców: kto popiera królową Małgorzatę, jaki jest ich stosunek do monarchii trzech koron z Roskilde, a jaki do Braci Witalijskich. Widziałem tutaj test Merchant-wise (Ob 2), którego stawką jest to, że niepowodzenie skutkuje tym co niekoniecznie pochlebnego Olivier dowie się o sobie!
Merchant-wise B3 + 1D FoRK [Court-wise] -> 4D vs Ob 2 -> rzuty [5, 1, 5, 5] -> trzy sukcesy Zatem Olivier przypomina sobie, że trójka z siedmiu kupców popiera Królową-Regentkę, natomiast sam nowy gildmeister Ingvar av Akerman jeszcze jako dziecię przebywał na dworze królewskim nim wyruszył w edukacyjne wojaże do Pragi. Plus to, że żadnemu z kupców nie widzi się pełna współpraca z piratami, zwłaszcza po tym jak poprzedni mistrz gildii zginął w trakcie próby wypłynięcia z Visby cichaczem, celem uniknięcia sowitego "myta" za opuszczenie portu. |
Uzbrojony w tę wiedzę Olivier stawił się na zgromadzenie gildii. Gildmeister Ingvar av Akerman jakby czekał na najzaradniejszego kupca w Gotlandiii i zarządził oficjalne spotkanie. Przedstawił on co się stało dziś rano:
- Klaus Stortebeker przybył do gildmajstra z ceną jaką żąda za obu jeńców: kupca Bladisa Silbermanna z Revalu (480 groszy praskich) oraz rycerza herr Manfreda von Wichthausena z Brandenburgii (720 kop praskich). Obaj to jeńcy z kogi "Białej Mewy". Braci Witalijskich interesuje tylko pieniądz, tudzież sztaby srebra czy złota albo klejnoty i biżuteria.
- Negocjacje rozpoczną się jutro.
- Tak, to 4D Cash na aszkenazyjskiego kupca, 6D Cash za rycerza.
Tutaj postanowiłem pokazać jako prowadzący, że Hanzeatyci to może i rodzina, ale jednak wiedza kto tu jest powierzchownie najbogatszy z towarzystwa: Olivier av Holmberg!
Zatem gildmeister Ingvar poprosił Oliviera o znaczące wsparcie w ramach wspólnej ściepy na okup. O ile wykupienie członka gildii z Revalu bylo oczywistością (Olivier bez wahania zadeklarował że sam pokryje należne 480 groszy praskich), to istniała jednocześnie presja i pokusa dobrego PR tym, aby sprawnie wykupić z niewoli także i rycerza. Co więcej, Ingvar bardzo prosił o to, aby nasz magnat-BG zrekompensował to że sam przyczynił się do pojmania obu jegomościów: aby dodatkwo spłacił trzecią część okupu za rycerza.
Tutaj dobroduszność Oliviera miała swoje granice: już zadeklarował że przyjmie na klatę 40% całej transakcji, ale kolejne 20% to dla niego było nieco za dużo! Postanowił przekonać zgromadzonych, że on sam już łoży wystarczająco dużo. Ingvar miał inne zdanie, zresztą, nie chciał też postronnych NPCów obciążać. Test przeciwstawny na Persuasion zatem! Znamy stawki: jeśli Olivier wygra, pozostała szóstka kupców zrozumie, że Olivier zadeklarował już swoje. Jeśli Ingvar wygra, gracz (Kamil) będzie mieć do wyboru: albo złożenie obietnicy dopłaty za rycerza, albo opuszczenie zgromadzenia licząc się z tym, że członkowie Hanzy będą niezadowoleni ze :sknery magnata"!
Olivier: Persuasion B3 + 4D FoRK (Merchant-wise, Landlord-wise, Haggling, Accounting) + 1D Advantage [już wpłacił dużo na wejściu] -> 8D -> rzuty [1, 2, 2, 4, 1, 2, 6->3, 2] -> 2 sukcesy, Fate Artha nie pomogła... Ingvar: Persuasion B5 + 3D FoRK (Haggling, Accounting, Noble-wise) -> 8D -> rzuty [4, 5, 1, 3, 5, 1, 5, 3] -> 4 sukcesy Wygrywa gildmeister Ingvar! |
Ciężko wzdychając, Olivier zgadza się na to, aby pokryć dodatkowo 240 groszy praskich za rycerza herr Manfreda.
Zatem Olivier do późnego poranka dnia następnego musiał jakoś zebrać łącznie 720 groszy praskich (6D Cash). Miał do dyspozycji tylko połowę (3D Cash). Przystąpiliśmy więc do zasad ciułania hajsu z własnych oszczędności czy oparcia finansowo-społecznego, czyli test Resources (Ob 6) na wytworzenie kolejnych 3D Cash.
W fikcji, Kamil opisał jak jego protagonista krąży od handlarzy po kupców wyciągając jakieś dawne zasługi i darowane opłaty, aby jednak w chwili potrzeby otrzymać zwrot w srebrze.
Resources B8 + 1D Trait "Affinity for Business" + 1D Persona Artha -> 9D+1D vs Ob 6 -> rzuty [5, 6, 5, 3, 3, 4, 4, 4, 2, 6] -> siedem sukcesów na wymagane sześć! Nie było problemów z uciułaniem kolejnych sześciu kop groszy praskich! |
Na potrzeby konkluzji tego wątku, dnia 22 października 1394 roku cala należność zapłacono za obu jeńców.
Scena 2 - Nieoczekiwane odwiedziny
24 października 1394, wieczór, Visby, Gotlandia
O ile Olivier w końcu mógł udać się do swojej rodziny na południu wyspy Gotlandii, to Adalbert postanowił spędzić wieczór w nowym lokum Jakoba, aby przedstawić mu to co dowiedział się za mądrością księdza archiprezbitera. Gracze trochę odegrali rozmowę obu braci morskich.
Otóż Adalbert wyjawił mu wszystko co dowiedział się od ks. Einarssona, a zarazem starał się ukryć to że w sumie wie mniej niż Jakob oczekuje. Zwłaszcza że dalej Adalbert uważa [Belief nr 2!] że Jakob powinien dać sobie za wygraną z tą Heleną. Jakob zmartwił się gdy usłyszał od brata zakonnego że "Helena dobrowolnie udała się do klasztoru po urodzeniu dziecka".
Ale przejdźmy do tego, że brat Adalbert starał się ukryć to, że pewne informacje ukrywa, a także ukryć swoją niewiedzę przed Gdańszczaninem, Z kolei nie chciałem zostawiać całkowicie pasywnie Roberta z tym czy Jakob da się zwieść. Zgodziliśmy się zatem na test przeciwstawny: Falsehood (Adalbert) vs Will (Jakob). Jeśli postać Przemysława wygra, to Jakob będzie wiedział, że Adalbert jest szczery z nim. Jeśli postać Roberta wygra, Jakob otrzyma argument na rzecz wątpliwości w słowa Adalberta, iż celowo coś zataja przed nim!
Adalbert: Falsehood B4 -> 4D -> rzuty [4, 5, 1, 1] -> 2 sukcesy Jakob: Will B4 -> 4D -> [3, 2, 4, 6] -> 2 sukcesy Remis! To znaczy pat! W milczeniu Jakob dostrzega że owszem brat Adalbert coś ma w głowie niewypowiedzianego, ale z drugiej strony dalej ufa mu. Trochę przemilczeli i popili przez wieczór... |
Popychając fikcję do przodu, wprowadziłem to że jakaś trójka nasłanych zakapturzonych drabów z nożami i pałkami zakrada się przez okno do mieszkania Jakoba! Nie, aby to było automatycznie GM fiat: to podanie kontekstu, wcześniej test Stealthy (agresorzy) vs Observation (Bohaterowie Graczy) czy postacie graczy w porę usłyszą zbójów wchodzących przez drewniane okno, czy dopiero zorientują się jak ci wparują do pomieszczenia!
Jakob i Adalbert postanowili osobno rzucać. Jakub otrzymał kostkę przewagi za swój Instynkt "Zawsze mam oczy z tyłu głowy".
Draby: Stealthy B2 + 2D Help [dwójka drabów] -> 4D -> rzuty [6, 3, 4, 2] -> 2 sukcesy Jakob: Observation BL root B4 + 1D Advantage -> 5D -> rzuty [4, 5, 1, 2, 4] -> 3/2 = 1,5 sukcesu Adalbert: Observation BL root B4 -> 4D -> rzucił 2/2 = 1 efektywny sukces Trójka drabów wpada do głównego salonu! Niegrzecznie proszą, aby Jakob sam wszedł do wora. |
Nim Jakob sięgnął po oręż, brat Adalbert stanął i zagroził wiecznym ogniem piekielnym jeśli banduci zaatakują ich i nie opuszczą kamienicy tym samym oknem w którym wpadli. Adalbert ryzykuje bardzo dużo, ale biorąc pod uwagę jego zgoloną glacę, krzyż zawieszony na szyi oraz jego renomę wśród Braci Witalijskich, ten BG ma dźwignię aby postraszyć. Stawka: jeśli się uda, drabowie popadną w zwątpienie i zawahają się przed dalszym biegiem akcji [skąd mieli wiedzieć, że Jakob nie będzie sam?] Jeśli się nie uda, Adalbert oberwie pałką (rana B6) i przejdziemy do bardziej dynamicznej reakcji Jakoba! To test Intimidation (Ob 4 + 1 za przewagę liczebną drabów)
Adalbert: Intimidation B3 + 1D FoRK [Doctrine] + 1D Help [Jakob - Intimidation] + 1D Persona Artha -> 5D+1D vs Ob 4+1 [5] -> rzuty [3, 5, 4, 2, 3, 4] -> tylko 3 sukcesy Zatem Adalbert oberwał pałką po skroni, obrywając ranę za B6, co dla niego jest to aż Midi Wound (-2D do statów, skilli, Reflexes oraz Steel). Nasz cysters jest delikatnym człowiekiem, z Mortal Wound B9 (Power B3 i Forte B3), więc cios który dla przeciętnie silnego człowieka jeszcze nie byłby czymś niebezpiecznym, niestety dla brata Adalberta już jest! Adalbert nie zdał testu Steel (Steel B4 minus dwie kostki za ranę, ciężko miałby zdać z dwóch eksplodujących kostek przeciwko Ob 6!), gracz więc zdecydował że tymczasowo zakonnik mdleje! |
Jakob musiał sam się ratować. Wybrał nie ucieczkę, ale stawienie czoła jeden przeciwko trzem. Za moim przypomnieniem o instynkcie "Zawsze trzymam korda pod poduszką", tego późnego wieczora Robert zdecydował że istotnie jego kord już jest pod poduszką gotowy do snu, więc gracz dobrowolnie udupił się. Jakob postanowił walczyć jakimś nożem kuchennym. Jest to broń improwizowana, w przypadku noża gracz ma do wyboru testować Brawling albo Knives. Wybrał to pierwsze...
Stawka jest oczywista, ale wytłuszczę:
- Jakob chce odeprzeć atak drabów, aby ci lekko poranieni uciekli.
- Drabowie chcą obezwładnić Jakoba, związać go i wrzucić do wora, który potem zawloką...
Jakob: Brawling BL root B4 -> 4D -> rzuty [4, 4, 5, 2] -> 3/2 = 1,5 sukcesu Drabowie: Brawling B3 + 2D Help [dwójka pomocników] -> 5D -> rzuty [5, 6, 1, 4, 1] -> 3 sukcesy. Cóż, Jakob się starał, nawet wywijał pięścią czy nożem do chleba, lecz drabów było po prostu za dużo! Gracz ma do dyspozycji Call-On "Bruiser", lecz 1) aby osiągnąć 3 sukcesy musiałby i tak mieć jakąś "6" oraz Fate Arthę do dyspozycji [więc przerzucenie tej jedynej kostki "2" nic nie dałoby], 2) druga opcja przełamywania remisów nie wchodziła w grę, bo i tak stroną aktywną (stawki!) są zbóje, więc remis wygrałby broniący się Jakob... |
Domknięciem tej sceny było, to że kiedy po kilkunastu minutach brat Adalbert ocknął się, po Jakobie nie było śladu. Ale też ani sam zakonnik, ani mieszkanie Gdańszczanina, nie zostało obrabowane. Kord Jakoba dalej pod poduszkom. Widać było, że celem był wyłącznie kapitan Stein!
Adalbert z krwawiącą głową biegł po zaukach Visby desperacko szukając mentora Jakuba, czyli Egona Brauna. Jak dla mnie był to test Circles (Ob 6, z racji +3 "in a middle of trouble"), niepowodzenie oznaczać będzie że Adalbert zemdleje od całonocnego zmęczenia i dotrze do Egona dopiero późnym rankiem. Już po tym jak statek na którym Jakob jest uwięziony, odpłynął!
Adalbert: Circles B2 + 1D Affiliation + 2D Reputation -> 5D vs Ob 6 -> rzuty [6, 1, 2, 1, 2] -> tylko 1 sukces... Zatem nie ma kto uratować Jakoba jeszcze w porcie... |
Scena 3 - Mir domu rodzinnego
24 października 1394, południowa część Gotlandii
W trakcie kiedy dwóch Bohaterów Graczy napadanych było przez nieznanych sprawców, Olivier wreszcie mógł zjeść sutą kolację z żoną Fridą oraz dwójką dzieci, bliźniętami Frankiem i Sandrą (już ośmioletnie).. Przy okazji, Kamil powiedział nam, że o ile fra Holmbergowie żyją dość skromne (wiele środków idzie w dalsze inwestycje), to nie szczędzą pieniędzy na posilki.
Frida, młodsza o 16 lat od męża. |
Odnośnie tej dwójki dzieci, temat zszedł na zapytanie Fridy o przyszłą edukację dla dzieci, albowiem już są w wieku w którym należy słusznie przydzielić im nauczyciela, albo wysłać je gdzieś na przyuczenie. Zdanie Fridy w punktach:
- Syn Frank marzy o karierze rycerza (wedle opowiadanych mu opowieści przez nianki), ale Frida przekonana jest że "czasy rycerstwa przemijają" (z czym zgodził się Olivier), więc sama uważa że lepiej aby Frank już uczył się jak poszerzyć, a potem przejąć schedę po ojcu. Tutaj małżonkowie są w pełnej zgodzie...
- Za to córka Sandra miała trafić do jakiegoś dworu na wychowanie pod pannę na wydanie. Frida wymieniała: dwory baronowe i hrabiowskie w Królestwie Danii (albo nawet sam dwór królewski w Roskilde), alternatywnie dwór księcia pomorskiego. Olivier przychylił się do wysyłania córeczki za morze, ale wymieniał inne dwory: sam polski dwór królowej Jadwigi i króla Władysława Jagiełły, albo dwór księcia meklemburskiego, byłego króla Szwecji. Frida zdziwiona była opcją pierwszą, a co do drugiej miała powazne wątpliwości.Tutaj małżonkowie mieli różne zdanie...
Poza tym Olivier coś wspomniał o odległej Portugalii, co samo w sobie zaimponowało jego żonie tym, jak daleko i ambitnie szerzy jej mąż.
Natomiast Frida dobrnęła do meritum tego co chciała przedyskutować z mężem: otóż obawia się o życie swoje i całej rodzinki, zatem uważa że Holmbergowie powinni przenieść się na parę lat do Skanii czy Zelandii (tam gdzie Olivier ma krewnych), nim "ktoś nie zrobi porządku na Gotlandii". Olivier chciał ją odwieźć od tak radykalnego planu, sugerując że z Braćmi Witalijskimi da się dogadać i że lepiej grać po ich linii, między innymi bogacąc się kosztem Zakonu Krzyżackiego. Jak dla mnie, była to próba przekonania małżonki, aby odwieźć ją od wszelkich koncepcji opuszczenia Gotlandii jeszcze w tym roku! Persuasion (Ob 6) roll, Frida ma bardzo wysoki Will! Konsekwencją porażki będzie to, że pod nieobecność Oliviera, Frida bez jego wiedzy pośle córkę na dwór królowej Małgorzaty!
+2D Advantage wzięło się z tego, że gracz zdecydował się na wariant "portugalski": większa przewaga (zamiast +1D), ale przy porażce dodatkowo Frida zacznie - na koszt męża - zapoznawać się z tą odległą półbarbarzyńską Portugalią!
Persuasion B3 + 3D FoRK (Foreign Languages, Court-wise, Pirate-wise) +2D Advantage -> 8D vs Ob 6 -> rzuty [4, 1, 2, 5, 1, 4, 1, 4] -> tylko 4 suckesy, blisko, ale Frida to uparta kobieta z Will B6! Frida ma za mały posag aby od razu posyłać córkę Sandrna dwór króla portugalskiego, natomiast rzeczywiście będzie próbować na koszt męża robić cokolwiek w kierunku Portugalii! |
Scenę zakończyliśmy tym, że obaj małżonkowie zajęli się sobą, skoro dzieci w końcu poszły spać...
Scena 4 - Leczenie smołą
25 października 1394 roku, Visby, Gotlandia
To był dzień próby dla Adalberta. Powiedziałem Przemysławowi, że według reguł rekonwalescencji ma czas do końca sesji, aby wyleczyć Midi Wound nim ta rana nie eskaluje do Severe Wound i na tym progu się zatrzyma (dalej będzie wymagać interwencji medycznej). Poza tym, jest on jedynym wolnym świadkiem całego uprowadzenia Jakoba Steina. Fiu fiu, a ma -2D do niemal wszystkich testów!
Ale mimo wszystko, późnym rankiem dotarł do Egona Brauna, do jakiejś speluny. Tam opowiedział mu wszystko, zapłacił za kurierskiego konia (zdany Resources Ob 1), aby Egon popędził do posiadłości Holmbergów i tam zawiadomił Oliviera o całym zajściu.
Przemysław chciał być tak zachłanny, że chciał od razu biec do cysterskiego opactwa Roma z którego wywodzi się, lecz sam sobie to wyperswadował jak usłyszał że ze wstrząśnieniem mózgu i krwawiącą skronią musiałby tułać się jakieś 20 km! Dlatego zdecydował się na opcję pobliską, czyli szukać pomocy u namiestnika swojego przełożonego. Pobiegł do katedry w Visby!
Tam ks. Einarsson przyjął rannego zakonnika i czym prędzej zawołał po jakiegoś felczera okrętowego. Nim w kilkanaście minut golibroda zjawił się, archiprezbiter wymienił kilka słów z bratem Adalbertem o tym co się stało i czy Adalbert kogoś podejrzewa. Niestety, sprawcy byli zamaskowani, więc jedyne co archiprezbiter mógł wywnioskować, to to że na pewno nie uczyniliby to Bracia Witalijscy. Przekazał też do wiadomości Adalbertowi, że o świcie jakaś kupiecka koga wypłynęła z portu ku południu...
Zanim przejdziemy do tego jakie działania poczynił nasz brat Adalbert, przejdźmy do zagadnienia rekonwalescencji:
Zgodnie z procedurami leczenia w Burning Wheel, najpierw trzeba zrealizować Treatment, a potem Recovery. To pierwsze robi lekarz na jedną z wybranych umiejętności, to drugie to test Health na konkretny poziom trudności zależnie od samej rany (Midi Wound to Ob 3). Treatment roll to specjalny Linked Test do Health: każdy dodatkowy sukces oznacza albo kostkę do testu Health pacjenta, albo skrócenie czasu zabiegu o 10%. Gracz mimo oporów zaakceptował to, aby okrętowy lekarz użył FoRKa z Tar-wise, czyli potraktował jego ranę smołą! Dla skilla Surgery, Treatment roll ma trudność Ob 3 z rany Midi Wound... W przypadku przegranego Treatment roll, jedna z dwóch kostek "utraconych przez ranę" tracona jest permanentnie jako obniżenie jednego ze Stats, druga dalej wymaga rekonwalescencji. Felczer: Surgery B2 + FoRKs (Apothecary, Bloodletting, Anatomy, Tar-wise) -> 6D vs Ob 3 -> wyrzucono trzy sukcesy. Na styk, żadnych bonusów, ale żadnych kar, golibroda zrobił co powinien. Teraz Recovery roll. Tutaj konsekwencje są następujące:
Adalbert: Health B3 -> 3D vs Ob 3 -> rzuty [2, 3, 2] -> zero, 0, sukcesów.
Zatem spada mu Perception z B4 do B3 (auć!) zaś jego limit - cap - na Perception, spada z domyślnego 8 na 7. Dodałem mu specyficzny domowy trait "Treated by Tar" który informuje o tym limicie na "percepcję"...
|
Scena nr 5 - Szykowanie ekipy ratunkowej
Ten sam dzień, druga połowa dnia, dwa różne miejsca na Gotlandii
Egon dotarł popołudniem do folwarku Holmbergów. Tam wyjawił bez ogródek, że trzeba ratować kapitana Jakoba Steina. Olivier wstępnie z rezerwą podchodził do ratowania kogoś kto był "tylko kapitanem jego statku na czas ostatniego rejsu". Zaoferował tylko to, aby Egon przejął jego flotyllę i samemu z bratem Adalbertem działać. Olivier pragnął spokoju z rodziną. Powiedzieć że Egon nie był w pełni zadowolony z reakcji magnata to za mało powiedzieć...
...przede wszystkim tutaj jako prowadzący podkreśliłem Kamilowi - pozostalym w sumie też - że nie chciałbym aby ta kampania nie stała się odrębnymi solówkami. A drugim moim już rzeczowym argumentem było przypomnienie Beliefa nr 1 u Oliviera: "Wkupię się w łaski Bractwa Witalijskiego bez większych strat materialnych". Uratować obiecującego kapitana to doskonała okazja aby pokazać Klausowi oraz Wigboldowi, że Olivier w dobie kryzysu jest gotowy aktywnie pomagać Braciom.
Gracz (Kamil) zdecydował się że osobiście wskoczy na statek z Egonem. Zostało mu tylko przekonać żonę Fridę że musi znów na jakiś czas opuścić dom rodzinny. Celowałem tutaj z kolejnym konfliktem o stawkę, ale gracz zaoferował Olivierem to, że w zamian za to że Frida pożyczy mu jej kogę, małżonka będzie mieć wolną rękę z przyszłością jej córki. Tutaj uznałem zasadę "Say Yes...", czyli Frida przystała na to. Wiemy więc, że Sandra trafi w przyszłości na dwór królowej Małgorzaty!
Natomiast brat Adalbert już po kuracji smołą i skalpelem, postanowił że odpocznie w innych dniach i postanowił rozejrzeć się za nie byle kim a samym Klausem Stortebekerem aby nie tylko zawiadomić go o całej sprawie, ale także skłonić do przedsięwzięcia pewnych działań. Test Circles (Ob 3). Niepowodzenie oznaczać będzie, że Klaus spławi go zajęty własnymi sprawami i następna okazja nadarzy się dopiero podczas odpustów w Święcie Zmarłych.
Circles B2 + 1D Affiliation + 2D Reputation + 1D Advantage [nazwany kontakt z poprzedniej sesji] -> 6D vs Ob 3 -> po dorzuceniu Fate Arthy i kolejnym sukcesie, łącznie zebrano aż 4! To oznacza, że Adalbert wpisuje sobie sławnego pirata do swoich Named Circles! (+1D do przywoływania go do fikcji na stałe). |
Gdy Klaus dowiedział się o powodzie zniknięcia Jakoba Steina, klął po dolnoniemieckim jak nigdy dotąd, domyślając się po co gildmeister Ingvar wczoraj wieczorem zapłacił mu złotą biżuterią za myto dla jeden z jego statków. Dał zielone światło dla Adalberta, aby ten szykował wyprawę ku uratowaniu Jakoba (przyzwolenie na sięgnięcie po jego nowych przyjaciól, Dietera oraz Scharlotte, oraz ich kogi), samemu też prosił o rozgrzeszenie naprzód w związku z tym, że zimą zamierza ostatecznie zniszczyć siedzibę gildii hanzeatyckiej w Visby skoro podjęli atak na Braci Witalijskich.
Adalbert nie byłby sobą, gdyby nie zwietrzył okazji na "rozgrzeszenie". Chciał przekonac Klausa, aby hojnie on oraz Witalijczycy hojnie wpłacali na datki i odpusty 1 listopada, na zasadzie "20% dla Adalberta, reszta na katedrę". Tak, tak, wymuszenia religijne, ale już delikatniejsze, więc test Persuasion (a nie Extortion) z Ob 5. Jeśli Adalbertowi nie uda się, nici z tych 20% przychodów dla Adalberta, jak i Klaus uzna że brat cysterski jednak rpzesadza z zachłannością...
Persuasion B4 + 1D FoRK [Extortion] + 2D Advantage [Klaus jest skory szukać sojusznikow w Kościele] + -1D Wound Penalty -> 6D vs Ob 5 -> rzuty [3, 2, 4, 6+1, 1, 6+6+3] -> Fate z 3 sukcesów zrobiło 4, dalej o jeden za mało! |
Późnym wieczorem Egon i Olivier dotarli do Visby, zaś wiemy że na następnej sesji podsumujemy wszystkie zebrane statki i ludzi i rozpoczniemy pogoń za kimś, kto uprowadził Jakoba.
Scena 6 - Cienie przeszłości
25 października 1394, gdzieś na Bałtyku
To nie tak że przez następne 1-1,5 h sesji Robert siedział cicho i słuchał. No dobra, w większości tak. Ale gdzieś od czas jego porwania miał jedną scenę - interakcję z kimś kto potrwał Jakoba Steina. Trochę odgrywaliśmy, 10-15 minut...
Gdzieś głęboko pod pokładem kogi, Jakobowi przedstawił się nie kto a ledwo wyswobodzony kupiec Bladis Silbermann z Revalu (niemiecki kupiec pochodzenia aszkenazyjskiego). Zapowiedział mu, że zamierzają popłynąć na południe Morza Wschodniego aby sprzedać Jakoba komuś kogo on bardzo dobrze zna i zapewne dobrze zapłaci, aby Bladis przynajmniej jak miał odbudować swój interes po utracie jedynego statku.
Wychodzi na to, że będziemy gonić tego Żyda... |
Jakob twardo odgrażał się, że "Bladis ma ostatnią szansę, nim on sam lub jego przyjaciele nie zemszczą się na nim", do tego stopnia że w trakcie rozmowy splunął na stopy Żyda. A na to Bladis znów założył mu wór na głowę...
Rozdanie Arthy
Tutaj z góry zawiadamiam, że najwięcej Arthy zarobił Adalbert (Przemysław) zgarniając aż 6 punktów Arthy. Ogółem trójka graczy zarobiła łącznie 13 punktów Arthy, co jest dobrym wynikiem. Jeszcze nie "Artha Shower", ale było blisko...
Głosowania na nagrody (Persona Artha):
- Embodiment: Po dłuższym namyśle uznaliśmy, że całokształt reakcji Jakoba na to że ma być pojmany (i stał się pojmany) podkreśliła kim jest osoba inspirowana James Flintem z "Black Sails". Zamiast uciekać albo sięgać po kord, twardo stawiła czoła porywaczom i zapłaciła za to. Nie bawiła się w litość przed Bladisem, wręcz przeciwnie! I tak jego postać jest w dupie, więc dodatkowa Persona Artha przyda mu się! Zwłaszcza że na początku sesji zadbał o sprzymierzeńców, aby budować własną wewnętrzną frakcję wśród Braci Witalijskich...
- Workhorse: Tutaj Adalbert zapracował na tę kandydaturę, choć poniekąd został do tego zmuszony. Ale ale, był koniem pociągowym sesji, który wchodził w interakcję z Beliefami innych postaci (sprawa Jakoba i jego Heleny, zaangażowanie Oliviera w sprawy Braci Witalijskich). To on próbował obronić Jakoba, obrywając dotkliwie ze smolista szramą na skroni do końca życia.
- Most Valuable Player: Adalbert także otrzymał tę nagrodę za zagarnięcie samego Klausa Stortebekera do jego sprawy, tym samym też pieczętując los Hanzy w Visby...
Podsumujmy Arthę u wszystkich:
Adalbert av Nordenfelt: 4 Fate i 2 Persona
- 1 Fate za Belief nr 1 "Wzbogacę się bardziej niż moje rodzeństwo z prawego łoża." (Kolejny krok w tym celu, czyli próba zapowiedzi zarobienia na odpustach i piratach w bezpośredni sposób)
- 1 Fate za Belief nr 2 "Uważam, zemstę Jakoba za dziecinną, gdyż co Bóg złączył człowiek nie powinien rozdzielać. Postaram się go odwieźć od porwania Heleny." (Zdobył informacje, starał dać do zrozumienia Jakobowi, że temat Heleny jest spalony).
- 1 Fate za Belief nr 3 "Kościół katolicki to narzędzie do osiągnięcia swoich celów, nie wierzę w jego doktrynę." (Gracz nie załapał, że sierociniec to autentyczny sierociniec, ale mimo wszystko na sesji wybrzmiało to, że Adalbert traktuje posługę w Kościele Rrzymsko-Katolickim wyłącznie instrumentalnie)
- 1 Fate za Trait "Corrupt" (jego skorumpowanie sprawiło, że Klaus odtąd myśli o nim jako o chciwym klesze u którego lepiej nie pytać się o odpusty...)
- 1 Persona za Workhorse
- 1 Persona za Most Valuable Player
Jakob Stein: 2 Fate i 2 Persona
- 1 Fate za Belief nr 3 "Pewnego dnia znów będziemy razem z Heleną, a jej mąż Christian Schendel odczuje moją zemstę. Najpierw dowiem się gdzie została zesłana Helena - przy pomocy brata Adalberta." (Dowiedział się że Helena jest w jakimś klasztorze cystersów)
- 1 Fate za Instynkt "Zawsze śpię z kordem pod poduszką" (Gracz własnowolnie zadecydował, że jego krótki miecz nie pomoże mu w walce z drabami, co zmniejszyło szanse na odparcie ich... Serowe, ale z drugiej strony testując Sword B3 miałby większe szanse na wygraną.)
- 1 Persona za realizację celu w Belief nr 1 "Zdobędę wpływy wśród Braci Witalijskich aby skierować ich przeciw krzyżakom. Przekonam paru kapitanów aby przyłączyli się do rajdów na krzyżaków." (Dwójka kapitanów i ich statku jest wystarczająca).
- 1 Persona za Embodiment
Olivier fra Holmberg: 3 Fate
- 1 Fate za Belief nr 1 "Wkupić się w łaski Bractwa bez większych strat materialnych" (Decyzja o wyruszeniu w pogoń za Jakobem Steinem plus zaoferowanie łącznie czterech statków w tym celu).
- 1 Fate za Belief nr 3 "Muszę przekonać Fridę, że użycie jej okrętu do rabowania statków krzyżackich" (Poczynił krok w tym celu, ale jeszcze nie ma definitywnej zgody żony Fridy aby jej ekwiwalent "luksusowego jachtu" w tym świecie służył w 1395 roku do celów militarnych).
- 1 Fate za Instynkt nr 2 "Zawsze dwa razy pomyślę zanim coś zrobię" (Niezręcznym stało się to, że przy Egonie musiał najpierw zapytać się żony aby zdecydować się czy w ogóle opuszcza własną posiadłość! Plus zapłacił to kontrolą nad losem swej córki.)
Przemysław już zapowiedział, że zmieni Instynkty swojemu Adalbertowi, gdyż na tej sesji wręcz nawet działął odwrotnie do nich...
Za to powinienem bardziej przychylić się nad zdobywaniem Persona Artha przez Kamila, albowiem na dwóch sesjach zdobył zaledwie jedną. Nie jest jakoś źle, ale warto pomyśleć nad tym aby nie zrealizowal się scenariusz jak z poprzedniej kampanii u postaci Tobula Akura (średnia poniżej 1,0 Persony/sesję przez całą kampanię...)
Wnioski i podsumowanie sesji
Ktoś z zewnątrz mógłby nazwać tę sesję "Warhammerową" z racji nie tyle serii nieudanych rzutów, co ogółnego wybrzmienia iż postacie graczy robią sobie kłopoty, pokonywane są w walce i są porywane, obrywają solidnie i coś tracą, etc. Albo świat ich rucha na hajs. Tak bywa. Ale z drugiej strony: postacie są śmiertelne, jak ktoś nie jest twardym wojownikiem to w Burning Wheel nie jest twardym wojownikiem. Solidna rana boli, a nie jest tylko redukcją 50% paska hp.
Mam nadzieję że na następnej sesji uda mi się rozegrać w całości wątek ratowania Jakoba Steina. Zwłaszcza że Przemysław wstępnie zadeklarował że zostaje na Gotlandii. Czyli potencjalne od 75% do 100% de facto będzie dla niego solówką. Zobaczymy...
Poza tym, wypełnia nam się treść tego, co będzie się działo aż do końca zimy. Jeśli nie reperkusje w ramach ścigania Bladisa, to czystki hanzeatyckie w Visby. Adalbert potrzebować będzie długiej rekonwalescencji, jeśli chce pozbyć się tego -1D na prawie wszystkie rzuty...
Patrząc z zewnątrz, ta sesja pokazała nam realia kampanii z trzech różnych środowisk społecznych: środowisko piratów w porcie w Visby, warstwa duchowieństwa oraz życie szlacheckie na prowincji. Jak bardzo różni są Bohaterowie Graczy, którzy mimo wywodzenia się z trzech stanów społecznych wspólnie uczestniczą w procederze "bractwa pirackiego".
Skoro sporo wtedy rzucaliśmy, to i też więcej do rozwoju postaci. Zaledwie dwie sesje, a jednak:
- Adalbert i Olivier są blisko podniesienia umiejętności Persuasion o jeden (Adalbert - tylko dwa Routine logs, Olivier - tylko 3 routine logs).
- Jeszcze jeden Routine log dla Adalberta, aby podnieść Circles z B2 do B3. Co nie będzie jakieś trudne, zważywszy że Adalbert ma aż cztery różne reputacje oraz dwie Afiliacje aby sytuacyjnie mieć z czego wybierać do testów Circles...
- Jak wyżej Jakob, ale potrzebuje jakiegoś Difficult log. Ponadto jeden zdany prosty test Resources i podnosi Resources z B1 do B2!
- Jakob jako jedyny podnosić zaczyna swoje "Cechy": po jednym logu w Will oraz Power.
Pomyślę też nad tym jak dać spotlight na Jakoba na następnej sesji. Słabym byłoby, gdyby gracz Robert miał grzecznie czekać na jakąkolwiek grę aż Olivier z NPCami rozpoczną abordaż...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.