Trzeci kwartał mojego grania w roku 2015. Już trzy miesiące prowadzę kampanię w Lamentations of the Flame Princess (sandbox, 12 sesji), ponadto udało mi się: dokończyć krótką kampanię jako gracz w The Shadow of Yesterday (8 sesji), wreszcie zakończyć długą sagę o awanturnikach walczących o władzę w swojej krainie w Pathfinderze (38 sesji), pożegnać się z Mage: the Ascension po dziewiętnastu sesjach. Dodatkowo rozegrałem kilka jednostrzałów, poznać parę indiasów, zagrać kilka partyjek w planszówki. Kilka razy pojawiłem się na spotkaniach tzw. "klubu fantastyki w Piasecznie", a zapowiada się iż może wejdę w hobby gier bitewnych w innym lokalnym klubie...
Roll Playing Games
Od 1 lipca do 30 września 2015 roku rozegrałem 33 sesje, w tym poprowadziłem 15 z nich. Grałem w dziewięć erpegów (Dungeon World, Enter the Avenger, Fiasco, Lamentations of the Flame Princess, Mage the Ascension 2nd, Pathfinder, The Shadow of Yesterday, The Sundered Land, Tunnels & Trolls). Poza wspomnianym sandboxem w LotFP, podjąłem poprowadzenie niezbyt udanej (z przyczyn organizacyjnych) rozgrywki w Dungeon World (zaledwie trzy sesje).
Niemal co tydzień przez cały kwartał, udaje mi się poprowadzić kampanię w LotFP, rozgrywka nawet się klei, sandboksowanie idzie nam coraz sprawniej - i oczywiście końca nie widać. Ponadto po zakończeniu kampanii w TSoYa, niemal w tym samym składzie (minus jeden gracz) i z tym samym prowadzącym rozpoczęliśmy kampanię w Dungeon World, ale niestety, skończyło się na dwóch sesjach. Wciąż czekam na nową kampanię zorganizowaną przez mistrza gry, który po dokończeniu tamtej kampanii w Pathfindera wciąż odpoczywa od prowadzenia...
Lista nowych (dla mnie) erpegów za bieżący rok powiększyła się dzięki Orient Expressowi na Avangardzie 10. Nadal ta lista (pięć tytułów) nie jest zbyt ambitna i zapowiada się na to, iż w stycnziu 2016 roku nie ogłoszę żadnego własnego "odkrycia erpegowego w roku 2015". D&D 5th niewiele wniosło, Agonii dajmy sobie spokój, zaś nie rozegrałem więcej niż jednej sesji w Enter the Avenger (jedyny potencjalny kandydat).
Poprzednim razem pisałem coś o "osiągnięciu stabilizacji erpegowej". Co zostało po tej buńczucznej deklaracji? W kampanii LotFP od początku do końca uczestniczy jeden z graczy z TSoY/DW ekipy. Chyba nie będzie mi dane grać z kimś przez więcej niż kilka miesięcy (albo rok)...
Osiągnąłem rekordu z ubiegłego roku, jeśli chodzi o ilość poprowadzonych sesji w skali roku: 31 sesji na rok 2015.
Other (Board Playing) Games
photo (2) from Wikimedia Commons (Bundesarchiv) CC BY-SA 3.0 Germany |
We wrześniu wznowiono działalność klubu gier planszowych w Józefosławiu, w tym sekcję bitewną pod gre Bolt Action. Przyznam, zacząłem wciągać się w ten bitewniak osadzony w drugiej wojnie światowej; aktualnie czekam na zamówienie - pokażny starter Fallschirmjäger z późnego okresu 2WŚ (na około 1500 pkt, gdzie 1000 pkt to standardowa potyczka). Podczas ostatniego spotkania planszówkowego w tym samym miejscu zagrałem w Martwą Zimę (pierwsze zdjęcie).
Dotąd nie miałem wiele do czynienia z grami bitewnymi. Jedyna styczność to bitewniak LotR w gimnazjum (armia elfów dziwnie przemieszczana z Numenoryjczykami i Ragadastem), czyli do kilkanastu partyjek głównie z dwoma kolegami. Kilku gier w Star Wars X-Wing (skirmishówka) nie wliczam. Nawet jeśli mój zapał do Bolt Action rychło upadnie, to będę mieć figurki do pomalowania i postawienia na półkę (w tym StuG III Ausf. G)...
* * *
Plany na ostatni, czwarty kwartał 2015 roku:
- Jak najczęściej grać w Bolt Action plutonem spadochroniarzy niemieckich, dokupić własny rulebook, kości rozkazów, plus rozmaite pojemniki i akcesoria dla starannego przechowywania figurek. Może w tym roku pomaluję te ~40 figurek...
- Poprowadzić jak najdłużej kampanię w LotFP. Już teraz zbliżyłem się do rekordu długości prowadzonych przeze mnie kampanii. Może uda mi się dotrwać aż do 15 czy 20 sesji?
- Chciałbym wrócić do regularnego grania w roli obsługiwacza bohatera gracza. Wrzesień okazał się miesiącem 'only GM-ing". Mam nadzieję iż rozegram sesje tym szczurakiem Kuru w TSoYu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.