poniedziałek, 11 lutego 2013

Grand Theft Altdorf #2 - O jednego stolarza za brutalnie

"Dokładka" po sesji z 31 stycznia, czyli sesja w WFRP 1st dnia następnego (1 luty '13). Dołączyło dwóch graczy, z czego jeden która miała dołączyć już od początku rozgrywki. Przypomnę, że poprzednim razem dwójka BG z trudem pozbawiła życia dwóm "szalikowcom" z Izby Rajców Czerwonych, a trzeci BG wciąż haruje od rana w zakładzie stolarskim.

Ta sesja nie wyszła tak wartko i epicko jak poprzednia, było dla mnie wyzwaniem prowadzić piątce graczy i to via online. Niemniej, sesja wyszła zjadliwie, a mnie naszła ochota na zagranie w te GTAltdorf. Pierwszy "frag" poszedł. Pechowy pan Bengt.

Tym razem serwery Roll20 nie popsuły się.

piątek, 8 lutego 2013

Przegląd po RPG #4: Pościg

Trochę zajeło mi znalezienie nowego tematu "Przeglądu po RPG". A jednak! Tym razem pościgi, czyli coś, co towarzyszy wielu erpegom, jednocześnie w nie tak wielu z nich jest rzeczywiście (i porządnie) eksploatowanym tematem. Motyw pogoni za czymś, ściganie i ucieczka, wydaje się czymś zwyczajnym na sesjach RPG. Pytanie - jaki erpeg się do tego rzeczywiście nadaje?

Chyba tradycją się stało, że przede wszystkim porównuję najbardziej popularne erpegi w Polsce plus te, które faktycznie mają coś do zaoferowania w temacie bieżącego "Przeglądu po RPG". Dla przykładu, część najbardziej popularnych w Polsce tzw. "gier fabularnych" w ogóle nie nadaje się do przeprowadzania pościgu, w ogóle tego nie wspiera.

środa, 6 lutego 2013

Grand Theft Altdorf #1 - Dobre epickiego początki

"Jeśli chcesz w coś pograć, a nie możesz znaleźć odpowiedniej grupy - poprowadź sam". Od paru tygodni siedzę na TeamSpeaku w grupie Gry Fabularnie Online, postanowiłem poprowadzić to, do czego mentalnie szykowałem się przez ponad miesiąc - WFRP 1st, na wzór rozgrywki sprzed trzynastu miesięcy (1, 2). Coś pomiędzy stwierdzeniami "Grand Theft Altdorf" a "Urban Survival Sandbox". Czyli próba rozegrania kilku sesji niemal zgodnie z założeniami oraz mechaniką Warhammera Fantasy Role Play 1st. "Niemal" - czyściukie zasady plus parę łatek. Nawet jeśli jest to zaledwie ~95% zgodność z oryginałem, to i tak zdecydowanie wyższa niż w 90-95% polskich grupach grających w Pierwszą Edycję.

"Kampania" jest miejskim sandboxem (nie mylić z oldskulową piaskownicą po mapie), w której główną rolę wiodą działania bohaterów graczy, uzupełniane przez reakcje świata oraz losowe wydarzenia. Mogę to po części nazwać "retrogamingiem", ponieważ gierka pochodzi tylko z 1986 roku, biorę pod uwagę jedynie podręcznik główny oraz wybrane tabele z Galerii Bohaterów. Zero późniejszch artykułów i almanachów na temat WFRP 1st.

Sesja rozgrywana via TS3 i Roll 20, 31 stycznia 2013 roku. Epicka podróż po kulawej mechanice Warhammera.

poniedziałek, 4 lutego 2013

Raport ze ZjAvy4 - Sędziować nam nie kazano

Miałem nie pisać relacji z konwentów na blogu. Ale jednak. Przynajmniej znalazłem temat, jakimi są refleksje oraz wnioski z obserwacji czyichś sesji. Sędziowałem w konkursie na ZjAviskowego Gracza, na ZjAvie 4. Siedem obejrzanych rozgrywek, podobno czternaście godzin samego oglądania sesji. To nie to samo co graczowanie czy prowadzenie sesji, niemniej jest o czym pisać.

Ten wpis nie jest o sędziowaniu. W tym tekście znajdziecie moje wnioski z tego, jak sesje zostały poprowadzone i rozegrane. Ze statystyk - 14 uczestników konkurujących o miano ZjAviskowego (w tym trzy kobiety), 7 sesji w konkursie, jeden z MG jako kobieta.

piątek, 1 lutego 2013

Miesiąc grania - Styczeń '13

Erpegowy rok 2013 rozpoczął się dobrze. Siedem rozegranych sesji, w tym aż trzypoprowadzone. No, byłoby naprawdę dobrze, gdybym w tym czasie grał regularnie w jakiejś kampanii. W rezultacie, zagrałem głownie jednostrzały, w tym jedna na ZjAvie 4.

Słowo na Piątek - Do It Yourself. Jak chcesz mieć sesje RPG, to je sobie zrób/poprowadź. Po długim czasie (rok 2008?) podjąłem próbę poprowadzenia czegoś zaprojektowanego na dłużej niż 1-2 sesje. Jeśli chcę zagrać sobie w erpegi które chcę wypróbować (albo wrócić do nich), to czekanie na łut szczęścia - odpowiednia ekipa erpegowców - jest najzwyczajniej słabym rozwiązaniem. Więcej w następnych akapitach.